Murphy umieścił galaretkę w wyłożonej dźwiękoszczelnym materiałem komorze bezechowej, redukującej całkowicie wszystkie dodatkowe szumy, a następnie zarejestrował jej dźwięk. Według niego galaretka brzmiała w sposób „dziwny, lecz przekonywująco organiczny”. Autor doświadczenia twierdzi, że udało mu się zarejestrować najwyższe oraz najniższe dźwięki wydawane przez galaretkę. Professor Jonathan Ashmore z Ear Institute UCL nadmienia, iż naukowcy już od dawna badają galaretkę ze względu na zawarty w niej kolagen. Jest to również istotny element ucha wewnętrznego – delikatne drżenia kolagenu pozwalają nam słyszeć zróżnicowane dźwięki.
Nagranie zostało dokonane z okazji Festiwalu Architektury w Londynie – dźwięki wydawane przez trzęsącą się galaretkę zostały wykorzystane jako podkład muzyczny dla niecodziennej imprezy o nazwie Achitectural Jelly Banquet. W trakcie tego bankietu architekci, projektanci i artyści rywalizują ze sobą w konstruowaniu najciekawszych modeli budowli z galaretki, a ich dzieła poddawane są surowej ocenie jury. Firma sponsorująca to przedsięwzięcie – Bompas & Parr – wystawiła prace uczestników konkursu na aukcję. Cena początkowa galaretki w kształcie katedry św. Pawła wyniosła 700 funtów. JSL
www.jellymongers.co.uk