Dritjon Gruda z Narodowego Uniwersytetu Maynooth w Irlandii oraz Paul Hanges z Uniwersytetu Maryland podzielili się na łamach czasopisma PLOS rezultatami swoich prac badawczych dotyczących powiązań pomiędzy temperaturą domu w dzieciństwie a późniejszymi praktykami grzewczymi w życiu dorosłym.
Czytaj też: Ten bojler słoneczny ogrzewa wodę nawet, gdy jest pochmurno. Jego sprawność sięga 95%
Przeprowadzili oni ankietę wśród 2128 osób z USA, które podały w jaki sposób ogrzewają swoje domy obecnie oraz w jaki sposób było to czynione w ich dzieciństwie. Respondenci mieli również ocenić przywiązanie emocjonalne do lokalnej społeczności, innymi słowy ukazać poziom swojego patriotyzmu względem swojej „małej ojczyzny”.
W dzieciństwie dosłownie czułeś ciepło rodzinnego domu? W życiu dorosłym będziesz go ogrzewać podobnie
Wyniki ukazały to, czego mogliśmy się domyślać. Jeśli dana osoba wychowała się w regionie o chłodnych zimach i w domu rodzinnym utrzymywano bardzo wysoką temperaturę, to w późniejszych latach również będzie miała tendencję do ogrzewania swojego domu czy mieszkania ponad skalę.
Czytaj też: Jak lasy chłodzą nas latem i ogrzewają w zimie? Powstała pierwsza dokładna mapa
Co istotne, zauważono również, że osoby z silnym przywiązaniem emocjonalnym do swojej „małej ojczyzny” miały tendencję do zmiany przyzwyczajeń. Ogrzewały one swoje mieszkania podobnie jak inny lokalni patrioci – najczęściej były to praktyki mające na celu oszczędzanie na zużyciu energii. Naukowcy sądzą, że można wykorzystać tą wiedzę w kampaniach społecznych. Podkreślając przywiązanie do najbliższego otoczenia, łatwiej zachęcimy mieszkańców do przykręcenia kurka przy kaloryferze.
Badacze sprawdzili również, jak powyższe zależności mają się w stosunku do poziomu dochodów. Niestety w tym przypadku okazało się, że im dana osoba jest bogatsza, tym mniej ją przekonuje do oszczędności argument z lokalnym patriotyzmem. Jak na razie, autorzy ankiety nie stwierdzili, co może być przyczyną tak swoistej obojętności zamożniejszych respondentów z USA.
Czytaj też: Tak będziemy teraz grzać wodę. Przełomowa technologia przyszła z Zachodu
Racjonalne ogrzewanie w chłodnej połowie roku ma ogromny wpływ na ograniczenie produkcji energii z paliw kopalnych i redukcję emisji gazów cieplarnianych. Oczywiście przekłada się również na wysokość rachunków. W amerykańskich domach aż połowa zużywanej energii idzie na ogrzewanie zimą i używanie chłodzącej klimatyzacji latem. Zachęcenie rodaków do skromniejszego korzystania z tych zasobów jest ogromnym wyzwaniem dla decydentów. Niewykluczone, że powyższe wyniki badań będą pewnego rodzaju żelaznym argumentem wobec opornych.