Mówiąc dokładniej, mogą one być wykorzystywane do usuwania soli i mikroplastików z wody morskiej. Za pomysłem stoją naukowcy z Princeton Engineering, którzy stworzyli aerożel, czyli lekki i porowaty materiał o licznych zastosowaniach. Jednym z nich jest właśnie filtracja wody.
Czytaj też: Nowy sposób na wywoływanie deszczu. Tak można walczyć z suszą
Na tym lista się oczywiście nie kończy, a w grę wchodzi też przechowywanie energii czy izolacja dźwiękowa i termiczna. Jak wyjaśnia Craig Arnold, jeden z pomysłodawców wykorzystania jajek do filtracji wody, cała idea rozpoczęła się dość przypadkowo. Od… kanapki. Naukowiec stwierdził, że chleb mógłby być odpowiednim kandydatem, dlatego poprosił swoich studentów o wymieszanie pieczywa z różnymi substancji w celu uzyskania struktury aerożelu. Ostatecznie na placu boju zostały tylko jajka.
Białka jaj składają się niemal w całości z czystego białka. Po liofilizacji i podgrzaniu do 900 stopni Celsjusza w środowisku beztlenowym tworzą one strukturę połączonych ze sobą pasm włókien węglowych i arkuszy grafenu. Arnold i reszta zespołu zauważyli, że powstały materiał może usuwać sól i mikroplastiki z wody morskiej z wydajnością wynoszącą nawet 99 procent.
Jajka mogą zapewnić nie tylko bezpieczeństwo żywnościowe, ale i dostęp do wody pitnej
W toku badań okazało się, że inne białka również mają w tym zakresie spory potencjał. Filtracja mogłaby więc przebiegać w stosunkowo prosty i tani sposób. Naukowcy skupiają się teraz na dopracowaniu procesu tworzenia aerożelu. W ostatecznej formie metoda ta miałaby umożliwiać filtrowanie wody na masową skalę.
Czytaj też: Mikroalgi rosnące na odpadach kawowych jako paliwo. Nadeszła rewolucja w uprawie i zastosowaniu
O wydajności opisywanego rozwiązania niech świadczy fakt, że węgiel aktywny – uznawany za skuteczny środek filtrujący – nie może się równać z nowym aerożelem. Istotne jest również to, iż proces filtracji wymaga do działania wyłącznie grawitacji. Nie trzeba też zużywać wody, aby ją oczyszczać. Dla porównania, odwrócona osmoza wiąże się ze wykorzystaniem dużych ilości energii oraz wody. Filtracja morskich i oceanicznych zasobów to świetny, choć wymagający pomysł. Może się on okazać konieczny do zrealizowania, biorąc pod uwagę kurczące się zasoby słodkiej wody.