iPhone SE 4 tuż za rogiem. Odmieniony budżetowy smartfon Apple’a szykuje się do premiery

Od 2022 roku Apple nie dał nam nowego budżetowego iPhone’a i chociaż była to naprawdę długa przerwa między generacjami, to iPhone SE 4 powinien być wart tego czekania. Plotki na jego temat pojawiają się w sieci od wielu miesięcy, a wszystkie są zgodne co do tego, że będzie to model unowocześniony pod wszystkimi względami – od konstrukcji po specyfikację. Wygląda również na to, że jego premiera jest tuż za rogiem.
iPhone SE 4 tuż za rogiem. Odmieniony budżetowy smartfon Apple’a szykuje się do premiery

iPhone SE 4 będzie zachwycał. Gotowi na rewolucję w budżetowych iPhone’ach?

Choć wciąż poruszamy się jedynie w sferze plotek, to ciężko powiedzieć, by nadchodzący iPhone SE 4 miał jeszcze przed nami jakieś tajemnice. Na przestrzeni wielu miesięcy sukcesywnie odkrywaliśmy szczegóły jego specyfikacji oraz zmian w zakresie wyglądu, a tych ma być naprawdę sporo. Przede wszystkim Apple porzuci projekt sprzed ponad dekady, zastępując go czymś znacznie nowocześniejszym. Podobno bazą będzie iPhone 14, zachowując też podobne wymiary, czyli 146.7 x 71.5 x 7.8 mm. Ekran zwiększy się z marnych 4,7” do 6,06” i producent wykorzysta tutaj panel LTPS OLED o rozdzielczości FHD+ i częstotliwości odświeżania 60 Hz.

Czytaj też: Oppo chce konkurować z Apple’em? Seria Find X9 urośnie

Zamiast Touch ID dostaniemy Face ID, umieszczone we wcięciu typu notch, razem z aparatem do selfie 12 Mpix. Z tyłu wciąż pozostaniemy przy pojedynczym aparacie, ale to raczej nikogo nie dziwi. Apple sięgnie tutaj po 48-megapikselową jednostkę, co będzie ogromnym skokiem w porównaniu z sensorem 12 Mpix u poprzednika. Ma być to sensor znany nam z flagowych modeli. Modernizacji doczeka się również procesor. iPhone SE 4 będzie napędzany przez układ A18 połączony z 8 GB pamięci RAM, co od razu wskazuje, że smartfon będzie również w stanie obsługiwać Apple Intelligence.

Render iPhone’a SE 4

Pakiet sztucznej inteligencji producenta wciąż jest rozwijany i na przestrzeni ostatnich trzech aktualizacji iOS 18 użytkownicy dostali już całkiem sporo funkcji. Nie dotarły one co prawda do wielu regionów, w tym też do Unii Europejskiej, ale ma się to zmienić w ramach nadchodzącego wydania iOS 18.4, planowanego podobno na kwiecień. Jeśli więc będziecie chcieli kupić nowego budżetowca Apple’a, będziecie mogli na nim korzystać z dobrodziejstw AI, pomijając te, które zarezerwowano jedynie dla iPhone’ów 16 ze względu na nowy przycisk.

Czytaj też: Xiaomi 15 i Xiaomi 15 Ultra zaskoczą nas cenami

Wracając jeszcze do ulepszeń w tym modelu, Apple powiększy też jego baterię z 2018 mAh do 3279 mAh, choć niestety ładowanie pozostanie na poziomie 20W. Na pokładzie smartfona znajdziemy również USB-C i autorski modem 5G. Smartfon zapowiada się więc świetnie, zwłaszcza że raporty wspominają o cenie wynoszącej około 500 dolarów. Jeśli to się potwierdzi, podstawowa „piętnastka” czy nawet iPhone 16 mogą być w nie lada kłopotach, bo Apple sam sobie zrobi naprawdę solidną konkurencję.

Czytaj też: Galaxy A56 z nowym projektem. Wygląda trochę jak iPhone, ale w stylu Samsunga

Jak jednak wspomniałam, wszystkie te informacje to wciąż jedynie plotki, ale być może na ich potwierdzenie nie będziemy musieli długo czekać. Niedawno Mark Gurman z Bloomberga wskazywał, że iPhone SE 4 zostanie ogłoszony w tym tygodniu. Teraz wrócił z nieco zmienionym harmonogramem, wedle którego przystępny cenowo, odświeżony iPhone zostanie zaprezentowany „w przyszłym tygodniu”. Nie padła konkretna data, więc wciąż lepiej podchodzić do tego z rezerwą. Tak czy inaczej, wydaje się, że premiera jest już blisko i naprawdę czekamy na ten model.