Indie rosną w siłę. Kraj przetestował jeszcze potężniejszy pocisk BrahMos

Na tle malowniczych krajobrazów Wysp Andamańskich i Nikobarskich indyjska armia przeprowadziła kluczowy test 10 października 2023 roku, wystrzeliwując lądową wersję naddźwiękowego pocisku manewrującego o zwiększonym zasięgu BrahMos, który jest powszechnie znany jako BrahMos ER.
BrahMos, supersonic cruise missile successfully test firing as part of service life extension programme, from the Integrated Test Range (ITR), in Balasore, Odisha on May 21, 2018.

BrahMos, supersonic cruise missile successfully test firing as part of service life extension programme, from the Integrated Test Range (ITR), in Balasore, Odisha on May 21, 2018.

BrahMos ER przetestowany. Ten pocisk zwiększa zdolności odstraszania Indii

Ostatni test stanowił kulminację wspólnych wysiłków Indii i Rosji w celu wzmocnienia możliwości ich głównego systemu rakietowego. Dobrze czytacie – BrahMos nie jest projektem Indii, a przerobionym rosyjskim pociskiem P-800 Onyx, który jest wręcz symbolem solidnych więzów obronnych między Indiami a Rosją. Jego najnowsza wersja BrahMos ER jest wynikiem intensywnej współpracy obu krajów, która to miała na celu przesunąć granice technologii obronnej jeszcze dalej, zapewniając Indiom jeszcze okazalsze zdolności odstraszania.

Czytaj też: Ten pocisk USA zniszczy każde miasto, kiedy już wystartuje w tajemnicy ze środka oceanu

Mimo że zachowuje tę samą konfigurację i wymiary co podstawowy pocisk BrahMos, przetestowana właśnie z powodzeniem wersja ER posiada znaczące ulepszenia. Zasięg tego pocisku wynoszący między 450 a 500 km sprawia, że ten pocisk jest o 72 procent bardziej efektywny niż jego poprzednik o zasięgu 290 km, co daje indyjskim siłom zbrojnym znaczącą przewagę pod względem zasięgu i zdolności odstraszania. Co ważne, BrahMos ER zachowuje też wyjątkowo wysoką wszechstronność, jako że może wystartować z platform morskich, lądowych, a nawet powietrznych, a gdyby tego było mało, może być wyposażony zarówno w konwencjonalne, jak i jądrowe głowice bojowe.

Czytaj też: Działo szynowe trafi do europejskiej armii. Tych pocisków nic nie zatrzyma

Jednym z najważniejszych cech BrahMos ER są jego produkowane lokalnie komponenty, które uniezależniły w pewnym stopniu Indie od Rosji oraz innych państw. Mowa o rodzimym napędzie oraz składanej sekcji skrzydła, które wprowadziły Indie w nowy rejon samowystarczalności w sektorze obronnym. Jednak ta droga do doskonałości nie była wolna od wyzwań, czego świetnym potwierdzeniem jest poprzedni test BrahMos ER w lipcu 2021 roku, który ujawnił to pewne trudności techniczne, kiedy silnik pocisku nie zdołał zapalić się po starcie. Takie wpadki w fazie rozwoju nie są rzadkością, a że finalnie Indiom udało się rozwiązać problem, to dobrze świadczy to o przyszłości sektora zbrojeniowego tego państwa.

Czytaj też: Ten pocisk redefiniuje możliwości bojowe okrętów. Francja przetestowała MM40 B3c

Chociaż pocisk BrahMos ER przejdzie jeszcze więcej prób w celu doskonalenia jego wydajności i niezawodności, to jego ostateczne wprowadzenie do indyjskiej armii wydaje się nieuniknione. Nie bez powodu, bo BrahMos ER symbolizuje coś więcej niż tylko postęp w technologii rakietowej Indii, ale też dążenie kraju do niezależności w sektorze zbrojenia.