Tajemnica indyjskiego programu kosmicznego. Wielki plan wychodzi na jaw

Mogłoby się wydawać, że obecnie w wyścigu kosmicznym liczą się tylko dwa kraje: Chiny i Stany Zjednoczone. To jednak pozory, bowiem u ich boku rodzi się kolejna potęga kosmiczna: Indie. Wystarczy sobie przypomnieć próby miękkiego lądowania na powierzchni Księżyca w ciągu ostatnich dwóch lat. Na tym zadaniu poległy prawdziwe potęgi kosmiczne, a Indiom się udało. Apetyt ewidentnie rośnie w miarę jedzenia.
Tajemnica indyjskiego programu kosmicznego. Wielki plan wychodzi na jaw

Teraz poznaliśmy długofalową strategię rozwoju obecności Indii w przestrzeni kosmicznej i trzeba przyznać, że jest ona imponująca.

Okazuje się bowiem, że kraj ten planuje wybudować stację kosmiczną na orbicie wokół Księżyca. Jak na młodą potęgę kosmiczną jest to niewiarygodnie trudne zadanie, zważając na to, że nawet NASA współpracująca z ESA ma ogromne opóźnienia przy budowie swojej stacji księżycowej.

Czytaj także: Indyjska sonda kosmiczna badająca Słońce dotarła do celu. To duży krok dla Indii

Tymczasem według planów indyjska stacja na orbicie okołoksiężycowej będzie stanowiła punkt przesiadkowy dla astronautów lecących z Ziemi na powierzchnię Księżyca oraz samodzielną stację badawczą. Nic zatem dziwnego, że stacja ma być gotowa do pracy mniej więcej wtedy, gdy na Księżyc będzie zmierzać pierwsza misja załogowa.

Zanim jednak do tego dojdzie, Indie planują zrobić jeszcze kilka istotnych kroków pośrednich.

Misja Chandrayaan-3 z ubiegłego roku była punktem początkowym. Już w w 2028 roku w kierunku Księżyca poleci misja kolejna sonda, która w ramach misji Chandrayaan-4 będzie miała za zadanie wylądować w okolicy bieguna południowego, zebrać około 3 kilogramów skał, a następnie dostarczyć je na powierzchnię Ziemi.

Kolejnym krokiem będzie dużo trudniejsze do wykonania załogowe lądowanie na Księżycu w okolicach 2040 roku. Wtedy też budowa stacji kosmicznej na orbicie wokół Srebrnego Globu powinna być już w toku. Można jednak spytać, czy nie byłoby rozsądniej najpierw zbudować stacji kosmicznej na orbicie okołoziemskiej.

Czytaj także: Zbrojeniowa rewolucja w Indiach. Wystrzelili dwie nowe bronie, które jeżą włosy na karku

Odpowiedź na to pytanie jest oczywista. Zaledwie kilka miesięcy temu rząd Indii dał zielone światło na budowę pierwszego modułu właśnie takiej stacji kosmicznej, która powstanie na orbicie okołoziemskiej. Stacja BAS (Bharatiya Antariksh Station) zacznie powstawać już w 2028 roku, a jej budowa powinna się zakończyć około 2035 roku. Doświadczenie zebrane w trakcie budowy BAS zostanie następnie wykorzystane przy budowie stacji przy Księżycu.

Skoro Indie budują stację kosmiczną, to będą im potrzebni także astronauci. Jak się okazuje, już teraz czterech astronautów przechodzi intensywne szkolenie, a jeden z nich w przyszłym roku poleci na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Można zatem stwierdzić, że Indie mają bardzo sensownie ułożony plan rozwoju swojej obecności w otoczeniu Ziemi na Księżycu. Nic zatem dziwnego, że ukoronowaniem całego programu ma być budowa załogowej bazy na powierzchni Księżyca. Ale to już historia na 2050 rok.