Jak nietrudno się domyślić, chęć do poznawania nowych utworów i wykonawców zmienia się wraz z wiekiem. Takie zjawisko dotyczy w zasadzie wielu różnych dziedzin, dlatego zazwyczaj im starsi jesteśmy, tym mniej chętnie eksperymentujemy z nowymi gatunkami muzycznymi, daniami czy po prostu zmianami codziennego harmonogramu.
Przeprowadzone w tej sprawie badania pokazują, że o ile nastolatki traktują muzykę jako sposób na identyfikację z otoczeniem oraz integrację ze swoimi kręgami znajomych, tak w przypadku dorosłych sprawy mają się nieco inaczej. Takie osoby zazwyczaj mają już ukształtowaną osobowość i stosunkowo hermetyczne grupy, w skład których wchodzą. W efekcie motywacja prowadząca do poznawania nowej muzyki jest u nich mniej nasilona.
Czytaj też: Serum prawdy. Czy naprawdę istnieje środek, który sprawi, że przestaniemy kłamać?
Nie są to oczywiście jedyne przyczyny tego, że wraz z wiekiem nasza otwartość na eksplorację muzycznego świata spada. Osoby starsze zazwyczaj doświadczają zmian w ostrości słuchu, przez które obniża się u nich tolerancja na głośne i wysokie dźwięki.
Poza tym – nie oszukujmy się – dorosłe życie zazwyczaj oznacza więcej obowiązków i mniej beztroski. Okazji do położenia się na łóżku, założenia słuchawek i popłynięcia wraz z muzyką jest najzwyczajniej w świecie mniej niż w czasach dzieciństwa. A skoro mamy ograniczone możliwości w tym zakresie, to postawimy raczej na sprawdzone utwory, zamiast szukać nowych.
Młodość to bez wątpienia czas, w którym nowa muzyka przemawia do nas w największym stopniu
Poza tym naukowcy zwracają uwagę na to, iż nastolatki są zazwyczaj bardzo świadome tego, czego słuchają. W dorosłości muzyka jest nierzadko jedynie tłem do tego, co akurat robimy, na przykład sprzątamy bądź uprawiamy aktywność fizyczną. W efekcie młodsze osoby mogą skupić się wyłącznie na tym, co akurat leci z głośników, a starsze niekoniecznie będą tym zainteresowane.
Na szczęście przytoczone wyżej informacje nie muszą oznaczać, że po osiągnięciu pewnego wieku już nigdy nie zainteresuje nas nowa muzyka. Najnowsze badania pozwalają sądzić, że gust muzyczny może się rozwijać przez całe życie. Timothy McKenry z Australian Catholic University udziela nawet kilku porad, które mogą okazać się przydatne dla wszystkich tych, którzy obawiają się utraty chęci do eksplorowania.
Czytaj też: Poczucie winy można ograniczyć. Nauka pokazuje na to sposób
Wśród zaleceń McKenry’ego można wymienić przede wszystkim ustanowienie różnych “trybów słuchania”, na przykład związanych z poznawaniem muzyki w samotności, w większej grupie czy na koncertach. Warto również zainteresować się informacjami okołomuzycznymi, choćby ciekawostkami na temat danego wykonawcy. Poza tym nie powinniśmy zapominać o starych, dobrych rekomendacjach: zarówno od przyjaciół, jak i aplikacji takich jak Spotify.
Warto również pozostawać otwartym, nawet na te gatunki, które przez całe życie wydawały nam się nie do zaakceptowania. I przede wszystkim: nie ma się co zmuszać do śledzenia wszystkich najnowszych trendów, ponieważ koniec końców chodzi o nasze dobre samopoczucie.