Damien Hirst to nazwisko odmieniane w świecie sztuki nowoczesnej i awangardy przez wszystkie przypadki. Artysta znany z kontrowersyjnych prac właśnie pokazał nową wystawę w Wenecji. To ilustracja do wymyślonej przez niego opowieści o starożytnym kolekcjonerze, którego skarby rozbiły się na dnie morza. Czym się różni od poprzednich jego prac? Nie znajdziecie tam tego, z czego tworzył do tej pory najchętniej – martwych zwierząt.
Już pierwsze wejście Hirsta na salony sztuki było szokiem. W 1990 roku jego “Tysiąc lat” wywołało sensację. Instalacja zawierała witrynę, wewnątrz której znajdowała się rozkładająca się głowa krowy, na której muchy urządziły sobie wylęgarnię. Owady, gdy już były gotowe do latania, wznosiły się na górę instalacji i ginęły rażone prądem zamontowanego pod sufitem urządzenia owadobójczego – koło zycia i śmierci to ukochane zagadnienie artysty.
Wraz ze sławą przyszły ogromne pieniądze, jedną z jego prac sprzedano za 200 milionów dolarów w 2008, z drugiej strony artyście towarzyszą protesty organizacji broniących praw zwierząt, które wzywają do bojkotu Hirsta.
Dziennikarze portalu Artnet News postanowili policzył dokładnie ile zwierząt musiało zginąć na potrzeby sztuki Damiena Hirsta. Trzeba jednak zaznaczyć, że dane są przybliżone, ponieważ trudno powiedzieć ile szczątków “zmarnowało się” w trakcie tworzenia prac. Co więcej, nie wszystkie zwierzęta zostały zabite na potrzeby sztuki, część z nich autor pozyskał już martwych.
– Przetnij nas na pół, niczym się nie różnimy od nich – powiedział kiedyś Hirst w rozmowie z pisarzem, Grodonem Burnem.
Oto przybliżone wyliczenie:
1. Zwierzęta gospodarskie
Prace: przede wszystkim cykl “Natural History” (1991-2014)
Liczba: 13 owiec, 7 krów, 5 cieląt, 4 byki, 3 źrebaki, 2 świnie, niedźwiedź brunatny oraz zebra
Łącznie: 36
Metodologia: ta seria jest obrazem całej kariery artysty, która opiera się na założeniu wypowiedzianym niegdyś przez niego: “zabijać po to by móc na nie spojrzeć”. Dziennikarze policzyli zwierzęta, które trafiły do szklanych witryn, jako trzon prac, dodawane im kości czy fragmenty innych stworzeń podsumowano w ostatnim punkcie wyliczenia.
2. Zwierzęta morskie
Prace: “Natural History”; “Fish in a Formaldehyde Tank” (1994); “Beautiful Inside My Head Forever” (2008)
Liczba: 17 rekinów, 668 ryb z około 38 gatunków
Łącznie: Co najmniej 685
Metodologia: Dziennikarze dokładnie policzyli wszystkie osobniki umieszczone w szklanych akwariach na ekspozycjach – są one wyrazem fascynacji Hirsta dziewiętnastowiecznymi klasyfikacjami zwierząt. Część z nich funkcjonuje jedynie jako szkielety, są też inne przechowywane w lodzie, czekające na wykorzystanie w kolejnych projektach.
3. Zwierzęta latające
Prace: “Fly Paintings and Sculptures” (2002–2008); “Butterfly Colour Paintings” (1989–2009); “Entomology Cabinets and Paintings” (2008–2012); “Kaleidoscope Paintings” (2001–2008)
Liczba: 850 000 much domowych oraz ich 111 pokoleń; 45 000 owadów z około 3 000 gatunków; 17 000 motyli; 5 ptaków
Łącznie: 912 005
Metodologia: Tu określenie ilości trupów było naprawdę wyzwaniem, szczególnie, że mowa o gatunkach tworzących roje. Hirst tworzył obrazy z motyli, wykorzystywał cykle życia much (wspomniane “Tysiąc lat”), dlatego dziennikarze zsumowali dni wystawienia jego prac i zaprzęgając do pracy matematykę obliczyli ile orientacyjnie owadow “wzięło udział” w jego projektach. To tyczy się much, w wypadku motyli policzono je dokładnie – 1629 osobników umieszczonych na 62 płótnach, do tego 9 tysięcy, które umarły w wyniku instalacji “In and out of love” nazywanej “Motylą Hiroszimą”.
4. Różne szczątki
Prace: “Natural History”(1991–2014); “Innocence Lost”; “Lost Love/Love Lost” (2000)
Liczba: 46 wieprzowych kiełbas, jedna ludzka czaszka zdobiona diamentami, 624 wewnętrzne organy z 8 krów, 16 krowie szkielety, 41 szkielety rybie, jeden szkielet mamuta
Łącznie: 729
Metodologia: Ta sekcja wymyka się już standardowej klasyfikacji gatunków, jednak dziennikarze chcieli zwrócić uwagę, że oderwane od ciała części kiedyś były fragmentami czującej całości.
Łączna ilość: 913 450
Damien Hirst otrzymując prestiżową Nagrodę Turnera w 1996 roku stwierdził: “To niesamowite czego można dokonać z pałą na maturze ze sztuki, pokręconą wyobraźnią i piłą mechaniczną”. Jakkolwiek upiornie to brzmi, historia (i zyski ze sprzedaży) pokazuje, że coś w tym jest.
Źródło: ArtNews