Przypomnijmy, że Seeds For The Future jest cyklem warsztatów trwających kilka dni, które organizuje Huawei. Ich głównym celem jest wsparcie studentów w rozwijaniu swojej wiedzy i umiejętności w zakresie nowych technologii. W tym roku omawiano na warsztatach takie tematy jak sztuczna inteligencja, 5G, chmura obliczeniowa czy Metaverse.
Czytaj też: Polscy studenci z szansą poznania świata wielkich technologii. Dla kogo Huawei Seeds For The Future?
Bardzo pozytywnym obrazem IX edycji programu było to, że aż 68 proc. uczestników stanowiły studentki. Ponadto w tym roku zgłosiła się rekordowa liczba chętnych – 163 osoby z 40 uczelni w Polsce. To tylko świadczy o coraz większej popularności Seeds For The Future wśród najmłodszego pokolenia. Podczas otwarcia tegorocznej edycji pojawił się Ryszard Hordyński, Dyrektor ds. strategii i komunikacji w Huawei Polska, które przekazał studentom kilka słów:
Żyjemy w świecie kontrastów – z jednej strony mamy dostęp do najnowszych technologii tego świata na wyciągnięcie ręki, z drugiej zaś stajemy twarzą w twarz z ogromnymi wyzwaniami, takimi jak zmiana klimatu czy niezwalczone po dziś dzień nierówności. Huawei chce dawać Wam szansę na zdobywanie wiedzy najwyższej jakości pod okiem czołowych ekspertów z branży.
IX edycja Seeds For The Future – Huawei nagrodził polskich studentów
Warsztaty nie polegały tylko na biernym słuchaniu – wymagały one dużego zaangażowania studentów. Organizatorzy wytypowali najaktywniejszych uczestników, którzy dostali nagrody rzeczowe od Huawei. Na najwyższym miejscu podium stanęła Marcelina Stasik z AGH w Krakowie, następnie Dominik Strama z Politechniki Warszawskiej, a z „brązem” wrócił do domu Adrian Przybysz z Collegium Da Vinci.
To nie koniec wyróżnień, bo najważniejsze dostał zespół Hua Squad – w konkursie Tech4Good organizowanym w ramach Seeds For The Future znalazł się wśród szóstki najlepiej ocenionych projektów technologicznych w Europie. Polscy studenci przygotowali aplikację „łączącą rolników i producentów żywności bezpośrednio z klientami końcowymi”.
Czytaj też: Jak nie wjechać w jelenia? Polscy finaliści głośnego konkursu zdradzili, czym okazał się ich pomysł
W zeszłym oku wśród wyróżnionych zespołów był Sensideer. Studenci wówczas opracowali aplikację do ostrzegania przez zwierzętami na drogach. Podczas tegorocznych warsztatów podzielili się wiedzą z zakresu edukacji cyfrowej i projektowania strategii technologicznych. Miejmy nadzieję, że Sensideer i Hua Squad okażą się dobrymi jaskółkami zwiastującymi prawdziwą wiosnę wśród młodego pokolenia chętnego rozwijać się w nowych technologiach.
Dwa przemyślenia z IX edycji Seeds For The Future
Arkadiusz Dziermański – Focus.pl
Miałem okazji być na gali rozpoczęcia IX edycji Seeds For The Future i bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie dwie kwestie. Gala była raczej czymś w formie luźnego wieczoru zapoznawczego dla uczestników wydarzenia, ale rozpoczynał go krótki wykład na temat sieci 5G. Byłem nieco zdziwiony tym, z jakim zaciekawieniem studenci go wysłuchali, choć zdecydowanie nie była to prosta tematyka i raczej nie dla każdego.
Druga rzecz dotyczy podejścia Huawei do uczestników konkursu. Mogłoby się wydawać, że dla firmy to idealna okazja na wyłowienie talentów, które w przyszłości mogłyby okazać się bardzo cennym nabytkiem np. w pracach rozwojowych. Tak przynajmniej często robią firmy amerykańskie i idealnie pasuje to do antychińskiej narracji – wielka chińska korporacja swoimi mackami oplata polskich studentów. Ale nic z tych rzeczy. Uczestnicy konkursu nie mają żadnych zobowiązań wobec Huawei, nie są też w żaden sposób agitowani na rzecz pracy w firmie. Podczas gali otwierającej wydarzenie przemawiali ubiegłoroczni zwycięzcy Seeds For The Future, którzy już znaleźli zatrudnienie w największych światowych korporacjach, ale nikt z nich nie pracował w Huawei. To bardzo ciekawe podejście ze strony firmy, którego nie każdy mógłby się spodziewać.