Badania mające na celu wyjaśnienie, co dokładnie się stało, przeprowadzili naukowcy, którzy postanowili odtworzyć przebieg wydarzeń z początków XVI wieku. Santa María de la Antigua del Darién zostało bowiem założone w 1510 roku. Stali za tym hiszpańscy konkwistadorzy, którzy mieli nieco ułatwione zadanie w starciu z rdzennymi mieszkańcami. Wynikało to z faktu, że ci ostatni w walce nie używali… zatrutych strzał.
Czytaj też: Artefakt z Göbekli Tepe zawiera tajemnicze symbole. Może upamiętniać lądowanie pozaziemskiego obiektu
I choć początkowe perypetie kolonizatorów były relatywnie bezproblemowe, to z czasem zaczęły pojawiać się kłopoty. Jak przekonują autorzy najnowszych badań w tym zakresie, wystarczyło półtorej dekady, aby hiszpańscy mieszkańcy tej osady zapoczątkowali niektóre z kluczowych wydarzeń definiujących geopolityczną rzeczywistość Ameryki Południowej i Środkowej na kolejne stulecia.
I choć na pierwszy rzut oka życie mieszkańców miasta mogłoby się wydać wręcz sielankowe, to rzeczywistość prezentowała się zgoła odmiennie. Jedną z największych bolączek kolonizatorów były choroby przenoszone przez komary. Dodajmy do tego głód wywołany przez plagę szarańczy, a zrozumiemy, dlaczego tak wielu przybyszy nie przetrwało pierwszych lat życia w Santa María de la Antigua del Darién. Jakby tego było mało, w pewnym momencie wybuchła zagadkowa plaga senności.
Założone przez hiszpańskich konkwistadorów miasto, Santa María de la Antigua del Darién, zmagało się z licznymi problemami
Ta ostatnia mogła być wywołana prawdopodobnie przez radioaktywne minerały. W związku z tymi wydarzeniami śmierć poniosły kolejne setki kolonizatorów. Dotknięte problemem osoby miały kłopot z wybudzeniem się, a szereg komplikacji sprawił, że w 1524 roku miasto zrównano z ziemią. Jak stwierdził jeden z urzędników, Santa María de la Antigua del Darién pochłonęła więcej istnień, niż było gwiazd na niebie.
Ze współczesnej perspektywy takie stwierdzenie byłoby dalekie od prawdy, lecz w poprzednich epokach – gdy nie było dostępu do zaawansowanych technologii obrazujących niebo – zapewne trafnie obrazowało skalę problemu. Kilkaset lat później na miejscu pojawili się archeolodzy, którzy próbowali zgłębić tajemnice tego miejsca.
Czytaj też: Starożytne mozaiki ukazują postaci z nieludzkimi cechami. Efektowne znalezisko na odległej wyspie
Aby poznać sekrety dawnej osady członkowie zespołu badawczego wykorzystali między innymi obrazowanie satelitarne oraz radar penetrujący grunt. Takie technologie, połączone z klasycznymi wykopaliskami, doprowadziły do identyfikacji struktur tworzących XVI-wieczne miasto. Badania terenowe trwają od ponad dziesięciu lat, a ich uczestnicy mają już kilka istotnych wniosków na temat Santa María de la Antigua del Darién.
Jednym z nich jest to, że osada powstała na pozostałościach wioski zamieszkiwanej przez kultury mówiące językiem Cueva. Grupy te zostały jednak zniszczone na przestrzeni około dwóch dekad od przybycia konkwistadorów w te okolice. Najstarsze struktury pochodzą z początków XII wieku, natomiast te powstałe później można przypisać na konto hiszpańskich konkwistadorów. Tworzyły je między innymi pozostałości domów, ulic, warsztatów czy ujęć wody.