Jak daleko sięga historia pływania? Okazuje się, że najstarsze dowody mają aż 100 tys. lat. Jak opisuje Jane Messer na łamach The Conservation, na terenie Włoch znaleziono kości należące do neandertalczyków. W anatomii ich aparatów słuchowych dostrzegli oni ślady po infekcji bakteryjnej zwanej „uchem pływaka”. Zdaniem badaczy jest to dowód, że już wtedy ludzie potrafili przynajmniej nurkować. Razem z kośćmi znaleziono także narzędzia z muszli, więc być może neandertalczycy z Włoch zeszli pod wodę, aby je odłowić i następnie przetworzyć na przyrząd codziennego użytku.
Historia pływania jest bardzo stara, ale jak to wygląda dzisiaj?
Od tamtego momentu minęło wiele tysiącleci, a dzisiaj pływanie nadal jest sportem, który uprawia skromna mniejszość na świecie. Najnowszy raport OECD przedstawia pierwsze globalne statystyki dotyczące umiejętności pływania bez żadnej asekuracji. Okazało się, że najwięcej ludzi umiejących pływać jest w krajach rozwiniętych, a najmniej w rozwijających.
Ponadto panuje spora dysproporcja między kobietami i mężczyznami. Spośród przedstawicielek płci pięknej mniej osób potrafi pływać niż to jest w przypadków panów. Prawdopodobnie ma to również przyczynę w kulturowym pojęciu pływania, które w celach relaksacyjnych w niektórych krajach może być zarezerwowane tylko dla mężczyzn.
Gdzie można szukać kolejnych dowodów wskazujących na umiejętność pływania u ludzie przed tysiącami lat? Jeśli ślady antropologiczne wyczerpują się nam, wówczas należy przyjrzeć się malowidłom naskalnym z epoki neolitu. Znakomitym przykładem jest tutaj Jaskinia Pływaków w zachodnim Egipcie przy granicy w Libią.
Na płaskowyżu Gilf Kebir przed 10 tys. lat (8000 p.n.e.) żyli neolityczni ludzie, którzy na ścianach jaskini pozostawili po sobie kilka rysunków przedstawiających postaci w pozach przypominających pływanie stylem klasycznym lub „pieskiem”. Są to bezapelacyjnie najstarsze wystarczająco sugestywne przedstawienia pływających ludzi.
Młodszych przykładów możemy już szukać na Bliskim Wschodzie w sztuce babilońskiej i asyryjskiej. Rysunki naskalne sprzed około 4000 tys. lat prezentują ludzi pływających również stylem klasycznym. Prawdopodobnie to był pierwszy styl pływacki, jaki się rozwinął.
W czasach starożytnych w wielu regionach świata pływanie stało się przedmiotem dyskusji. W Chinach było niemal zakazane, ponieważ woda uważana była na świętą i nie należało jej „zanieczyszczać ludzkim ciałem”. Natomiast w hinduskim pałacu Mohenjo-dero natrafiono na pozostałości basenu o rozmiarach 12 na 7 metrów, z którego korzystano najpewniej już w 2800 r. p.n.e. Minojski pałac Knossos na Krecie posiadał na swoim terenie także łaźnie.
Czytaj też: Niewiarygodne odkrycie w grobie „położnej Jezusa”. Kto nawiedzał mogiłę Salome 1100 lat temu?
Te wszystkie odkrycia wskazują na to, że pływanie było dość rozpowszechnione w kilku kulturach, ale prawdopodobnie zarezerwowane tylko dla klasy wyższej. Ta ekskluzywność pływania w swoisty sposób zachowała się do dzisiaj, o czym świadczy nie tylko raport OECD, ale również nasze codzienne obserwacje – nie wszyscy z nas potrafią pływać, a im później się tego zaczniemy uczyć, tym trudniej przychodzi.