Historia filmu w pigułce. Jak i kiedy powstały pierwsze filmy?

Historia filmu nie rozpoczyna się w dniu wynalezienia kinematografu. Faktyczne początki kina sięgają ósmej dekady XIX wieku, kiedy na pierwszej taśmie celuloidowej zarejestrowano obraz. To właśnie ten wynalazek w największym stopniu przyczynił się do rozwoju kinematografii. Początkowo sądzono, że filmy nie mają przed sobą żadnej przyszłości i są jedynie przejawem chwilowej mody. Dość szybko jednak okazało się, że ruchomy obraz ma być jedną z najważniejszych dziedzin sztuki.
Historia filmu w pigułce. Jak i kiedy powstały pierwsze filmy?

Film jest sztuką przepełnioną romantyzmem, która daje twórcom możliwość przedstawienia rzeczywistości według swojej własnej interpretacji, często widzianej z zupełnie innej perspektywy lub wręcz wkraczającej w obszar fikcji. Kto by pomyślał, że prosty trik polegający na oszukaniu ludzkiego oka przeistoczy się w postać, którą znamy dziś? W czasach, w których kinematografia dopiero raczkowała, z pewnością niewiele osób, bo początkowo nikt nie dawał filmom szans na jakikolwiek rozwój. Jak wyglądała historia kina? Prześledźmy rozwój tej pięknej dziedziny od początku. 

Jak zaczęła się historia filmu?

Historia filmu nieodłącznie kojarzy się z wynalezieniem kinematografu i premierą pierwszego filmu, jednak mówiąc o początkach kina, trzeba cofnąć się w czasie do roku 1877, kiedy Hannibal Goodwin opatentował taśmę celuloidową. To właśnie ten wynalazek umożliwił francuskiemu konstruktorowi Louisowi Le Prince’owi zarejestrowanie przy użyciu skonstruowanej przez siebie kamery pierwszych prymitywnych filmów. Miało to miejsce w 1888 roku i to właśnie krótka scena, jaką nakręcił Francuz, jest uważana za pierwszy zarejestrowany film.

Gdy XIX wiek dobiegał końca, przynajmniej kilku wynalazców prowadziło niezależne prace nad stworzeniem własnej kamery i urządzenia, które mogłoby odtworzyć zarejestrowany przy jej pomocy obraz. W 1891 roku Thomas Alva Edison zbudował kinetoskop – aparat pozwalający na utrwalanie ruchomych scen. 14 kwietnia 1984 odbył się pierwszy publiczny pokaz jego wynalazku. Trudno było jednak nazwać jego maszynę kinematografem z prawdziwego zdarzenia, co wynika z faktu, że wynalazek Edisona umożliwiał oglądanie filmu tylko jednej osobie, która musiała zerkać do środka urządzenia przez specjalny wizjer.

Prawdziwą rewolucją okazał się dopiero kinematograf, który w 1985 roku opatentowali bracia Lumière. Ich urządzenie umożliwiał nie tylko rejestrację, ale i wyświetlanie ruchomych obrazów (po wprowadzeniu kilku modyfikacji). Co ważne, obraz mógł być wyświetlany na ekranie, co stwarzało możliwość oglądania projekcji przez wielu widzów w tym samym czasie. 28 grudnia w Salonie Indyjskim Grand Cafe w Paryżu odbył się pierwszy w historii płatny pokaz, w trakcie którego wyświetlono kilka krótkich produkcji, w tym; ,,Śniadanie”, ,,Wjazd pociągu na stację La Ciotat”, ,,Wyjście robotnic z fabryki w Lyonie” czy ,,Polewacz polany”. Tego dnia narodziło się kino, więc jeden z tych tytułów (nie sposób określić który) należy uznać za pierwszy film w historii kina, mimo że ruchome obrazy rejestrowano już wcześniej. 

Kino nieme

Początkowo uważano, że moda na kino szybko przeminie. Nie były to bezpodstawne opinie, bo ludzie szybko nudzili się oglądaniem tego, co mogli zobaczyć na żywo. Wszystko zmieniło się, gdy na ekranach zaczęto wyświetlać filmy fabularne. 

Początki filmu niemego, który opowiadał konkretną historię, sięgają świtu XX wieku. Jednym z pionierów gatunku był Georges Melies, twórca głośnego tytułu ,,Podróż na Księżyc” z 1902 roku. To właśnie on napisał pierwszy scenariusz filmowy, jako pierwszy użył sztucznego oświetlenia i wprowadził do filmu efekty specjalne.  

W pierwszym okresie kina niemego wyklarowały się konkretne gatunki filmowe. Twórcy chętnie kręcili wówczas komedie i melodramaty, ale mocną pozycje zajmowały też filmy przygodowe, a nawet adaptacje dzieł literackich. Za pierwszą produkcję tamtego okresu, której towarzyszył wielki rozmach uważa się ,,Narodziny Narodu” Davida Griffitha z 1915 roku. W tym czasie sale kinowe były już stałym elementem krajobrazu niemal każdego większego miasta w Europie i Stanach Zjednoczonych.

Rozwój kina

Na dźwiękową rewolucję trzeba było poczekać do 1927 roku. Mowa o produkcji ,,Śpiewak jazzbandu” w reżyserii Alana Croslanda. To właśnie wtedy film ,,przemówił” po raz pierwszy. Rok później na ekrany kin trafiła pierwsza udźwiękowiona animacja – ,,Parowiec Willy”, którą wyprodukował Walt Disney.

Dalsza ewolucja kina zmierzała w kierunku kreowania coraz to nowszych gatunków filmowych. Mniej więcej w latach 50. filmy zaczęły służyć nie tylko rozrywce, a stały się realnym środkiem przekazu, sposobem na wyrażenie sprzeciwu twórców wobec otaczającej ich rzeczywistości, czego najlepszym przykładem jest ,,Buntownik bez powodu” Nicholasa Ray’a

 

Fenomen gwiazd filmowych

Widzowie zaczęli być świadomi aktorskiego kunsztu już w czasach kina niemego, a zwłaszcza za sprawą kręconych wówczas komedii, które miały w sobie wiele elementów pantomimy. Wtedy jednak aktorów rozpatrywało się jako artystów, nie jako gwiazdy. Należy jednak zaznaczyć, że już wtedy wytwórnie filmowe zaczęły kreować popularność aktorów. Zmieniano nie tylko ich wygląd, ale także nazwiska, a czasami nawet życiorysy. Można zatem stwierdzić, że gwiazdy filmowe narodziły się wraz z samym filmem.

Dziś bardziej niż grą wiele osób interesuje się tym, co aktorzy mają na sobie, gdzie jadają, jak mieszkają i z kim się spotykają. Czy to oznacza, że sztuka filmowa jest już tylko tanim popkulturowym zjawiskiem? Nic z tych rzeczy! Przede wszystkim trzeba zrozumieć, skąd tak naprawdę bierze się fenomen gwiazd. Nie wynika z ich urody czy z bogactwa, a z tego, że swoje role odgrywają tak kunsztownie, że widz bardziej lub mniej świadomie zaczyna identyfikować się z odtwarzanymi przez nich postaciami.

Rozwój technologii w kinie

Z filmami kolorowymi eksperymentowano już na samym początku. Filmy kolorowano techniką wirażowania, niektórzy twórcy ręcznie malowali poszczególne klatki. Przełom nastąpił dopiero w latach 20. XX wieku. Pojawił się wówczas system nazwany Technicolor, który wykorzystywał dwie, a później trzy taśmy światłoczułe. W 1932 roku udało się zrealizować pierwszy kolorowy film animowany – ,,Kwiaty i drzewa”. 3 lata później powstał pierwszy kolorowy film aktorski – ,,Becky Sharp”

Efekty specjalne w historii filmu

Twórcom zależało, żeby do kin przychodziło coraz więcej widzów, co wymusiło na nich konieczność kręcenia coraz bardziej spektakularnych produkcji. Aby to osiągnąć, zaczęli rozwijać sztukę oszukiwania widowni. Kiedy w 1925 roku do kin wszedł ,,Zaginiony świat” ludzie byli przekonani, że widzą nie kukłę, a prawdziwego dinozaura. Jeszcze większe wrażenie zrobił ,,King Kong” z 1033 roku. Ze sztucznych modeli, z roku na rok coraz doskonalszych, korzystano aż do lat 90. XX wieku. Później efekty specjalne tworzono już przy pomocy techniki komputerowej (CGI).

Historia filmu: ciekawostki

W historii kina nie brakuje też polskich nazwisk. W 1908 roku Kazimierz Prószyński – polski wynalazca – skonstruował pierwszą ręczną kamerę filmową i jednocześnie pierwszą kamerę korzystającą z automatycznego napędu. Swojemu wynalazkowi nadał nazwę aeroskop. Dziś można stwierdzić, że to właśnie kamera Prószyńskiego w największym stopniu przyczyniła się do rozwoju filmu dokumentalnego i reportażu, mimo to jego wynalazek na wiele lat został zapomniany, zresztą podobnie jak on sam. 

Pierwszy pokaz filmowy na terenie Polski odbył się w Warszawie. To wydarzenie datowane jest na 18 lipca 1896 roku. 3 lata później w Łodzi powstało pierwsze stałe kino.

W Stanach Zjednoczonych powszechnie uważa się, że faktycznym twórcą kinematografu jest Thomas Edison. Rocznica pierwszej projekcji filmowej jest tam obchodzona 14 kwietnia. Tego dnia Edison zaprezentował swoje dzieło na Broadway’u. 

Jednym z największych dzieł wczesnej kinematografii jest pochodząca z 1916 roku ,,Nietolerancja” Davida Griffitha. Film trwał aż 72 godziny!

Pierwszy polski film dźwiękowy – ,,Moralność pani Dulskiej” – pochodzi z 1930 roku. 

Pierwszy polski film kolorowy zadebiutował w 1953 roku. Mowa o tytule ,,Przygoda na Mariensztacie” w reżyserii Leona Buczkowskiego.

Najdroższym filmem w historii polskiej kinematografii jest ,,Quo Vadis” w reżyserii Jerzego Kawalerowicza. Na nakręcenie ekranizacji powieści Henryka Sienkiewicza wydano 76 milionów zł.