To zdjęcie to unikalna okazja, aby zajrzeć do wnętrza tego swoistego żłobka, który skrywa się zaledwie 5500 lat świetlnych od nas w kierunku gwiazdozbioru Żagla.
RCW 38 to olśniewający spektakl kolorów i wirujących wzorów, świadectwo intensywnej aktywności gwiazdotwórczej. Na zdjęciu zresztą możemy zobaczyć zarówno różowe odcienie świecących obłoków gazu, jak i tysiące kropek, które w rzeczywistości są nowymi młodymi gwiazdami.
Czytaj także: Największa gromada gwiazd w Drodze Mlecznej. James Webb odsłania jej tajemnice
Warto mieć świadomość, że mówimy tu z prawdziwym „gwiezdnym żłobkiem”. O ile Słońce jest w połowie swojego życia i jego wiek szacuje się na 4,6 miliarda lat, o tyle gwiazdy tworzące RCW 38 mają mniej niż milion lat. Astronomowie zidentyfikowali w tej gromadzie około 2000 młodych gwiazd, które bezustannie rzeźbią wygląd całej gromady. Ogromna liczba młodych gwiazd i trwające procesy formowania sprawiają, że RCW 38 jest głównym celem obserwacji astronomicznych, oferując cenne informacje na temat wczesnych etapów ewolucji gwiazd.
W każdej gromadzie takiej jak RCW 38 znajdziemy wszystkie niezbędne składniki do powstawania gwiazd. Mamy tutaj zatem gęste obłoki zimnego gazu i lokalne zagęszczenia kosmicznego pyłu. To właśnie one pod wpływem własnej grawitacji ulegają kolapsowi i kondensacji, ostatecznie stając się nowymi gwiazdami. Gdy tak powstała młoda gwiazda zaczyna emitować intensywne promieniowanie, rozgrzewa otaczający ją gaz, powodując jego świecenie, które na tym zdjęciu widzimy jako różowe rozmyte światło. Taki świecący gaz jest swoistym znakiem rozpoznawczym obszaru aktywnego formowania się gwiazd.
Cały problem z obserwowaniem takich obiektów wynika z tego, że większość tej aktywności gwiazdotwórczej ukryta jest przed naszym wzrokiem, bowiem wszystkie widoczne na zdjęciu struktury skrywają się za gęstymi obłokami pyłu, który wypełnia całą gromadę. Aby zajrzeć do wnętrza gromady, naukowcy musieli skorzystać z instrumentu, który obserwuje wszechświat w podczerwieni. Tak się bowiem składa, że promieniowanie podczerwone bez problemu przenika przez obłoki pyłu, dzięki czemu możemy zajrzeć bezpośrednio do wnętrza gromady.
Czytaj także: To starożytna gromada gwiazd. Tak wygląda okiem radioteleskopu
Wybór naukowców padł na teleskop VISTA wyposażony w kamerę VIRCAM. To za jego pomocą możliwe stało się dostrzeżenie nawet bardzo młodych gwiazd, które wciąż jeszcze otoczone są swoimi pyłowymi kokonami, ale także brązowych karłów, które nie zebrały wystarczająco dużej masy, aby stać się pełnoprawnymi gwiazdami.
Ten konkretny obraz w podczerwieni został uzyskany w ramach przeglądu VISTA Variables in the Vía Láctea (VVV). W ramach tego projektu naukowcy stworzyli najpełniejszą jak dotąd mapę naszej galaktyki w podczerwieni.
Kamera VIRCAM, odpowiedzialna za wykonanie tego zdjęcia została niedawno wycofana ze służby. Pod koniec roku teleskop VISTA zostanie wyposażony w nowy i potężny instrument 4MOST. Jego konstruktorzy przekonują, że będzie on w stanie jednocześnie rejestrować widma 2400 obiektów w szerokim polu widzenia. Wraz z nadejściem 4MOST, VISTA złapie drugi oddech i zapewne otworzy nową erę odkryć astronomicznych.
