Otworzyli grób świętej sprzed prawie 500 lat. Ciało pozostało w nienaruszonym stanie

Teresa z Ávili była hiszpańską duchowną, która miała znaczący udział w reformach kościelnych. Zmarła w 1582 roku i już czterdzieści lat później została kanonizowana przez papieża Grzegorza XV. Niedawno zakonnice i księża związani z hiszpańską diecezją postanowili otworzyć grób zawierający szczątki tej osoby.
Otworzyli grób świętej sprzed prawie 500 lat. Ciało pozostało w nienaruszonym stanie

Po raz ostatni zaglądano do niego w 1914 roku, dlatego kolejne podejście – mające miejsce w ubiegłym miesiącu – było gorąco wyczekiwane. Jak wykazały ostatnie oględziny, zwłoki założycielki zakonu karmelitatek bosych w ogóle nie zmieniły się na przestrzeni ponad stu lat. Jej twarz przetrwała natomiast od dnia pogrzebu, czyli znacząco ponad czterysta lat.

Czytaj też: Każdy z nas uczył się jej w podstawówce. Znalezisko z Japonii zdradza odległą historię podstaw matematyki

Głos w sprawie zabrał ksiądz Miguel Ángel González. Wydany przez niego komunikat sugeruje, że relikwiarze zostały przeniesione, przy czym proces przekazania ich do srebrnej urny, w której znajduje się ciało św. Teresy, jest bardzo złożony. Chodziło bowiem o działania mające na celu przebadanie relikwii serca, dłoni oraz ramienia zmarłej.

fot. Obispado de Ávila

Co istotne, w całym przedsięwzięciu mającym na celu otwarcie grobu uczestniczyli zarówno przedstawiciele świata medycyny, jak i członkowie sądu kościelnego. W ten sposób chciano zapewnić jak najwyższą transparentność badań. Obecny stan szczątków został porównany ze zdjęciami wykonanymi w 1914 roku. Okazało się, że pomimo upływu ponad stu lat nie widać zmian dotyczących wyglądu zmarłej.

Pod koniec sierpnia otwarto grób świętej Teresy z Ávili. Miało to miejsce po raz pierwszy od 1914 roku

Wyraźnie widać samą twarz, która od dnia pogrzebu uległa naturalnej mumifikacji. W toku analiz szczątków naukowcy będą próbowali dowiedzieć się jak najwięcej na temat Teresy z Ávili z okresu, w którym żyła. Źródła historyczne wskazują na problemy zdrowotne, z jakimi się zmagała. Chodziło między innymi o trudności z poruszaniem się, co wydaje się powiązane ze zwapnieniami zaobserwowanymi w obrębie stopy duchownej.

Czytaj też: Obóz wojskowy na ekstremalnej wysokości. Archeolodzy nie mogli uwierzyć własnym oczom

Co ciekawe, w 1970 roku zyskała ona kolejny ważny tytuł z punktu widzenia religii. Papież Paweł VI ogłosił ją bowiem wtedy doktorem Kościoła. Takie miano przysługuje świętym, którzy mieli zauważalny udział w pogłębianiu zrozumienia misterium Boga, a także przyczynili się do zwiększenia bogactwa doświadczenia chrześcijańskiego. Grono, do którego została zaliczona Teresa, jest bardzo nieliczne – szczególnie wśród kobiet, których jest tam zaledwie kilka.