Co ciekawe, naukowcy od dawna podważali zgodność historyczną dokumentów poświęconych tej postaci. To ze względu na fakt, że najstarsze znane zapiski poświęcone Cerdikowi sięgają IX wieku. Historycy zwrócili uwagę na pewne nieścisłości, a nawet wysunęli wątpliwości co do faktycznego istnienia władcy. Jeśli faktycznie zasiadał na tronie, to prawdopodobnie miało to miejsce nieco później, niż się powszechnie zakłada.
Czytaj też: Skrzynia pełna oręża. Oto jeden z efektów poszukiwań zaginionego średniowiecznego okrętu
Oczywiście nie zmieniło to wiele w odniesieniu do starań poszukiwaczy jego grobu. Bardzo istotną wskazówką w tym zakresie była tzw. Kronika anglosaska. Jej autorzy, opisując sprawy administracyjne, przeprowadzili orientację w terenie opartą właśnie na rzekomym kurhanie poświęconym Cerdikowi. Archeolodzy nie mogli przepuścić takiej okazji i udali się w miejsce wskazane przez wspomniany dokument.
Istotną rolę w poszukiwaniach odegrał Paul Harper, autor książki poświęconej anglosaskiemu władcy. Jego zainteresowanie wzbudziło stanowisko znajdujące się w hrabstwie Hampshire. Wiadomo, iż jeszcze w latach 70. XX wieku znajdował się tam sporych rozmiarów kurhan, co potwierdzają archiwalne zdjęcia lotnicze. Z czasem został on jednak zniszczony ze względu na prowadzone prace polowe.
Grób Cerdika, będącego prawdopodobnym królem Wessexu, może znajdować się na terenie hrabstwa Hampshire. Tak przynajmniej twierdzi Paul Harper
Jego pierwotne wymiary, przynajmniej w ubiegłym stuleciu, opiewały na około 22 metry średnicy i imponujące 3,5 metra wysokości. Możemy sobie wyobrazić, jak dużych rozmiarów był to więc obiekt. Ale czy faktycznie mowa o miejscu, w którym umieszczono ciało króla Cerdika? Właśnie tego próbował się dowiedzieć Harper. Jego ustalenia mogą mieć ogromny wpływ na historię Wysp, wszak Cerdic to postać nieco mniej kultowa od króla Artura, lecz mająca z nim co najmniej jedną wspólną cechę: w obu przypadkach nie wiadomo, czy te osoby faktycznie istniały.
Czytaj też: Metropolia sprzed tysięcy lat nagle opustoszała. Co się stało z dawnym megamiastem?
Zdaniem badacza taka a nie inna lokalizacja grobu była w pełni celowa. Sporych rozmiarów kurhan najprawdopodobniej miał pełnić rolę znacznika i swego rodzaju odstraszacza dla wrogów Cedrika i jego następców. Każdy, kto mijał tę strukturę, powinien mieć świadomość, iż na tych terenach nie czeka go nic dobrego. Poza tym autor książki sugeruje, że Cerdic mógł mieć słabość do wybranej okolicy. To ze względu na obecność terenów łowieckich, które często stanowiły miejsce rozrywkowych polowań wśród władców. Oczywiście wciąż brakuje konkretnych dowodów – tych mogłyby dostarczyć badania geofizyczne skoncentrowane na okolicznych gruntach.