Ostatnie miesiące to gwałtowny rozwój zarówno narzędzi do generowania grafik, jak i materiałów wideo. Takie modele, jak Google Veo 2 i OpenAI Sora, potrafią już działać prawdziwe cuda, jednak ten postęp wzbudził obawy etyczne, zwłaszcza w odniesieniu do roli mediów generowanych przez AI w szerzeniu dezinformacji. W odpowiedzi twócy narzędzi zaczęli dodawać znaki wodne do obrazów generowanych przez SI. xAI robi to z Grok, umieszczając logo w prawym dolnym rogu obrazu. Większe firmy, takie jak Google, stosują jednak inne podejście w przypadku SynthID.
SynthID – prawie zawsze oznaczone przeróbki
SynthID został wprowadzony już w sierpniu 2023 roku jako narzędzie do znakowania wodnego i identyfikowania obrazów generowanych przez AI. Jego możliwości rozszerzono w maju 2024, aby objąć tekst i wideo generowane przez sztuczną inteligencję. W przypadku obrazów i filmów technologia ta działa poprzez osadzanie cyfrowego znaku wodnego w pikselach obrazów generowanych przez SI oraz w każdej klatce filmów generowanych przez sztuczną inteligencję w sposób, który nie powoduje pogorszenia jakości obrazu.
Teraz, w niedawnym ogłoszeniu , Google mówi, że ta technika znakowania wodnego trafi do Reimagine w Magicznym Edyotrze. Jest on dostępna z Zdjęciach Google’a, ale nie będzie stosowana w każdej sytuacji. Na przykład, jeśli zmienisz kolor małego obiektu w tle, technologia może go nie wykryć i nie oznaczy obrazu jako wygenerowanego przez SI.
Czytaj też: Nieładnie – Apple bez pytania wysyła Twoje zdjęcia do swojej chmury. A po co?
Google twierdzi, że możesz sprawdzić, czy obraz został wygenerowany przez AI, korzystając z funkcji “O tym obrazie”. Wyświetla ona odpowiednią etykietę pod obrazami wygenerowanymi przez AI. Możesz uzyskać do niej dostęp także w Circle to Search, dotykając lub zakreślając obraz. Dzięki temu nie dasz się oszukać.