Rewolucyjna zmiana w Circle to Search – koniec ograniczeń w wyszukiwaniu

Circle to Search jest jedną z tych wielkich nowości od Google’a, która naprawdę przydaje się w codziennym życiu, bo znacznie ułatwia proces wyszukiwania treści na smartfonie. Nie jest jednak idealna, ale firma pracuje właśnie, by usunąć jedno z większych ograniczeń tej funkcji.
Rewolucyjna zmiana w Circle to Search – koniec ograniczeń w wyszukiwaniu

Co nowego w Circle to Search?

Podstawową działalnością Google’a jest wyszukiwanie i zapewne dlatego funkcja Circle to Search spisuje się tak dobrze, ułatwiając nam wyszukiwanie treści na smartfonie. Została udostępniona wraz z serią Galaxy S24 i chociaż obecnie ogranicza się tylko do smartfonów Samsunga i Google’a, to niedługo ma trafić na większą liczbę urządzeń z Androidem. Jej działanie jest bardzo proste i sama nazwa wszystko tłumaczy – wystarczy zakreślić widoczne na ekranie elementy, tekst czy nawet fragment filmu, by od razu wyszukać informacje z tym związane. Bez robienia zrzutów ekranu i zaśmiecania nimi galerii. Choć funkcjonalność ma szerokie zastosowanie, wciąż pozostaje kilka obszarów, w których nie da się z niej korzystać.

Czytaj też: Nowa aplikacja Windows pozwoli Ci na zdalny dostęp do komputera z dowolnego miejsca

Jednym z nich są dymki czatów. Jeśli na ekranie wyświetlony jest dymek wiadomości, Circle to Search nie jest obsługiwane, przez co użytkownicy muszą szukać treści w inny sposób. Powodem tego jest fakt, że Android nie pozwala na długie naciśnięcie przycisku Home lub przycisku nawigacyjnego, gdy dymek jest rozwinięty, a są to właśnie sposoby na wywołanie Circle to Search.

Czytaj też: Apple w końcu ulepszy wyświetlacze w podstawowych iPhone’ach

Na szczęście w kodzie źródłowym Androida 15 odkryto usprawnienie, które rozszerza działanie wyszukiwania. Dokopał się do niego serwis Android Authority, zauważając przy okazji, że kod tej funkcji był już w czwartej wersji beta systemu, ale nawet w najnowszej nie jest aktywny. Udało się go jednak z powodzeniem uruchomić. Sama zmiana jest bardzo prosta i tak naprawdę polega na rozszerzeniu działania wspomnianych wcześniej gestów, by można było z nich korzystać także wtedy, gdy dymek czatu jest rozwinięty.

Czytaj też: Xiaomi idzie w ślady Samsunga i Apple’a. Nie zdziw się, kiedy otworzysz pudełko z nowym modelem Xiaomi 14T

To kolejny krok, by uczynić Circle to Search jeszcze przydatniejszą funkcją. Podczas konferencji Google I/O gigant poinformował, że do końca roku zamierza wprowadzić tę funkcjonalność na 200 mln urządzeń. By to osiągnąć, firma już wprowadziła obsługę tabletów i składanych ekranów w trybie podzielonego ekranu, a także dodała możliwość korzystania z Circle to Search nawet wtedy, gdy Asystent Google i Gemini nie są domyślnymi asystentami na urządzeniu. Obsługa dymków czatu sprawi, że funkcja będzie bardziej przydatna dla większej liczby osób, zwłaszcza że podobno już niedługo jej dostępność zostanie rozszerzona poza sprzęt Samsunga i Google’a.