Na początku marca Google ogłosił „Tryb AI”
Ta innowacyjna funkcja, zgodnie ze słowami giganta, stanowi znaczący krok naprzód w sposobie, w jaki korzystamy z wyszukiwarki. Umożliwia on zadawanie bardziej złożonych, wieloetapowych pytań, na które odpowiedzi generowane są przez sztuczną inteligencję, prezentując kompleksowe podsumowania i analizy. Na początku, jak to zwykle bywa, skorzystać mogli z tego użytkownicy płacący za pakiet AI Premium, kosztujący miesięcznie niecałe 100 złotych. Teraz firma, doceniając potencjał tej technologii, zdecydowała się rozszerzyć jej dostępność, dzięki czemu również uzyska znacznie więcej opinii, by dalej ulepszać rozwiązanie.
Czytaj też: Gemini Live stanie się jeszcze bardziej świadomy tego, co dzieje się na naszym smartfonie
Użytkownicy, którzy zapisali się na listę oczekujących, zaczynają właśnie otrzymywać powiadomienia o uzyskaniu dostępu. W ich skrzynkach pojawiają się wiadomości e-mail z informacją “Zostałeś usunięty z listy oczekujących!”, co sugeruje, że Google stopniowo poszerza krąg testerów.
Aby skorzystać z Trybu AI wybieramy odpowiedni filtr, widoczny obok standardowych opcji wyszukiwania, takich jak “Wszystko”, “Zakupy”, “Grafika” czy “Filmy”. Można również przejść bezpośrednio do strony google.com/aimode lub skorzystać z nowego przycisku, który powinien wyświetlić się pod polem wyszukiwania w aplikacji mobilnej. Sam interfejs tej nowości przypomina okno czatu, gdzie mamy pole tekstowe “Zadaj pytanie Trybowi AI” na dole ekranu. W lewym górnym rogu aplikacji mobilnej, a w prawym górnym rogu wersji internetowej, znajduje się przycisk “Historia Trybu AI”, który pozwala na dostęp do wcześniejszych zapytań i kontynuowanie rozmów.
Czytaj też: ChatGPT zrewolucjonizuje generowanie obrazów na Androidzie
Rozszerzając dostęp do „Trybu AI”, Google robi znaczący krok w kierunku zmiany sposobu, w jaki wyszukujemy informacje. Dzięki temu wyszukiwarka ma być bardziej inteligentna i interaktywna, co ma oczywiście wiele zalet. Są jednak i wady, zwłaszcza w kontekście firm i dostawców informacji, którzy już od początku wyrażają zaniepokojenie w związku ze spadkiem ruchu w ich witrynach. Ponadto otrzymywanie gotowych wyników, już w jakiś sposób przerobionych przez AI, może sprawiać, że przestaniemy podchodzić krytycznie do informacji, bez ich weryfikacji, a jak wiemy, sztuczna inteligencja czasem przekłamuje fakty lub podaje błędne informacje.