Google Bard obejrzy za nas film i dostarczy na jego temat wszystkich potrzebnych szczegółów
Serwis YouTube obfituje nie tylko w filmy o tematyce rozrywkowej, ale również edukacyjnej czy informacyjnej. Nie brakuje tam bardzo ciekawych treści dotyczących przeróżnej tematyki. Śmiało można stwierdzić, że każdy znajdzie tam coś dla siebie. Serwis wykorzystywany jest więc zarówno do rozrywki, jak i do nauki czy pracy. Problemem może być jednak czas. Bo co z tego, że znajdziemy interesujące nas materiały, skoro nie mamy aż tyle czasu, by je obejrzeć? Bywa też tak, że nawet nie mamy pojęcia, czy dane wideo zawiera potrzebne nam kwestie. Tutaj właśnie z pomocą przyjdzie nam Bard.
Czytaj też: Instagram znów chce być jak TikTok. W aplikacji pojawia się kolejna nowość
Co prawda sztuczna inteligencja od Google’a już we wrześniu dostała możliwość analizowania filmów na YouTubie, ale nie obejmowało to faktycznego sprawdzania treści wideo i możliwości interpretacji tych treści w celu uzyskania szczegółowych informacji. Jednak zgodnie z ogłoszeniem giganta, Bard – na razie w ramach eksperymentu – zostanie zintegrowany z aplikacją YouTube, co da użytkownikom szereg korzyści.
Aby pomóc Ci zagłębić się w oglądane treści, eksperymentujemy z konwersacyjnym narzędziem AI. To narzędzie pozwala uzyskać odpowiedzi na pytania dotyczące oglądanego filmu, rekomendacje dotyczące powiązanych treści i nie tylko, a wszystko to bez przerywania odtwarzania. W przypadku niektórych filmów naukowych narzędzie może pomóc w nauce, udostępniając quizy i odpowiedzi zachęcające do głębszego zrozumienia. Jeśli bierzesz udział w eksperymencie, możesz uzyskać dostęp do narzędzia, klikając ✨Zapytaj pod wybranymi filmami i zacznij od zadania pytań na temat filmu lub wybrania sugerowanej podpowiedzi.
Są to na razie pierwsze kroki, więc funkcja może nie działać idealnie, ale z pewnością będzie to często wykorzystywane narzędzie. Możliwość zadawania konkretnych pytań na temat filmu może być naprawdę nieoceniona. Google twierdzi, że wprowadza tę funkcję, by jeszcze bardziej zwiększyć nasze zaangażowanie w filmy w serwisie, a z drugiej strony, byśmy mogli doświadczyć „bogatszej rozmowy na ten temat z Bardem”.
Czytaj też: Google wprowadza nowość w swojej wyszukiwarce. Do czego służą Notatki?
Warto jednak zwrócić uwagę na pewien szczegół, bo o ile dla użytkowników będzie to zdecydowanie przydatna nowość, to twórcy mogą mieć na ten temat inne zdanie. Czy mając do dyspozycji Barda, który odpowie na każde pytanie, widzowie wciąż będą chcieli oglądać dany film? W wielu przypadkach zapewne nie, więc niektórzy mogą na tym sporo stracić. Być może jednak Google jakoś ten problem rozwiąże. Inaczej może być to strzał w kolano, bo twórcy, którzy nie będą zarabiać, po prostu zaczną z serwisu uciekać.