Google szykuje świetną nowość dla Androida. Dzięki niej naprawa urządzenia nie będzie tak stresująca

Im dłużej korzystamy ze smartfona, tym większe jest prawdopodobieństwo, że w końcu będziemy musieli oddać go do serwisu. Sama konieczność naprawy jest już stresująca, głównie ze względu na koszty, ale nie można zapominać o jeszcze jednej kwestii – prywatności zgromadzonych na telefonie danych. Android będzie miał rozwiązanie i tego problemu.
Google szykuje świetną nowość dla Androida. Dzięki niej naprawa urządzenia nie będzie tak stresująca

Google szykuje tryb naprawy dla systemu Android. I nie, nie tylko dla Pixeli

Na smartfonie przechowujemy obecnie praktycznie większość naszych prywatnych danych. Zdjęcia, filmy, rozmowy i wiele innych wrażliwych oraz bardzo prywatnych rzeczy. Zapewne nikt z nas nie chciałby, by trafiły one w niepowołane ręce. Podczas oddawania smartfona do naprawy stoimy przed koniecznością jakiegoś zabezpieczenia tego wszystkiego, a właściwie – wyczyszczenia zgromadzonych danych. To oczywiście wymaga utworzenia kopii zapasowych, a po powrocie urządzenia z serwisu – ich przywrócenia. Jeśli nie korzystamy z usługi przechowywania w chmurze, trzeba też kopiować wszystkie inne pliki na inny nośnik. To wszystko trwa i jest niepotrzebnie stresujące.

Czytaj też: Google wprowadza kolejne funkcje ułatwień dostępu w swoich aplikacjach

Google postanowił więc coś z tym zrobić, wprowadzając „tryb naprawy”. Na razie funkcję w Androidzie zauważył leaker Mishaal Rahman i obecnie trwają jej testy, więc dostęp mają jedynie nieliczni.

Android dodaje natywną obsługę trybu naprawy, czyli funkcji, która „tworzy bezpieczne środowisko chroniące prywatność użytkownika podczas naprawy urządzenia. Tryb naprawy systemu Android wykorzystuje mechanizm dynamicznych aktualizacji systemu (DSU), ale zamiast uruchamiać ogólny obraz systemu (GSI), system Android używa oryginalnego obrazu systemu połączonego z nowym obrazem danych użytkownika, skutecznie symulując przywracanie ustawień fabrycznych – tłumaczy Rahman.

Czytaj też: Xiaomi oficjalnie kończy z MIUI. Zastąpi je HyperOS

Chodzi o to, by umożliwić użytkownikowi zabezpieczenie danych bez usuwania ich z urządzenia. Po włączeniu tego trybu serwisanci  nie będą mogli uzyskać dostępu do naszych osobistych aplikacji i danych, ale nadal będą mogli sprawdzić funkcjonalność systemu telefonu w celach diagnostycznych. Wejście i wyjście z trybu naprawy wymaga hasła do ekranu blokady. Dlatego technicy nie będą mogli uzyskać dostępu do danych osobowych, nawet po ponownym uruchomieniu.

Czytaj też: Aktualizacja smartfona bez wyjmowania go z pudełka? Apple ma na to sposób

Tryb naprawy będzie funkcją domyślnie wyłączoną, ponieważ niektórzy producenci smartfonów oferują już coś takiego w ramach swoich autorskich nakładek. Kiedy trafi on do stabilnego Androida, tego nie wiadomo. Wiadomo jednak, że jeszcze w grudniu dostaną go smartfony Pixel. Miłym zaskoczeniem jest fakt, że wbrew wcześniejszym doniesieniom funkcja ta nie pozostanie tylko na urządzeniach producenta, a trafi do systemu, dzięki czemu będą z niej mogli skorzystać wszyscy użytkownicy Androida.