Zamiast tracić energię, oni wykorzystują ją po raz kolejny. Nowy generator działa jak marzenie

Zasilanie pojazdów takich jak samoloty czy samochody sprawia, że do otoczenia uciekają ogromne ilości energii w formie ciepła. Amerykanie postanowili ograniczyć ten proceder i znaleźć sposób na ponowne wykorzystanie takich zasobów. Wygląda na to, że może im się udać osiągnąć ten cel w wyjątkowo spektakularny sposób.
Zamiast tracić energię, oni wykorzystują ją po raz kolejny. Nowy generator działa jak marzenie

Wystarczy wspomnieć, że silniki spalinowe mają wydajność na poziomie 25 procent. Matematyka jest w tym przypadku nieubłagana: aż ¾ energii jest bezpowrotnie traconej. Stosując nowy generator termoelektryczny ma ukrócić ten proceder, odzyskując ciepło i przekształcając je w energię elektryczną. 

Czytaj też: Microsoft stworzył unikalny procesor kwantowy. Do jego budowy wykorzystał zupełnie nowy materiał

Za najnowszym pomysłem w tej dziedzinie stoją przedstawiciele Pennsylvania State University. To właśnie oni głowili się nad rozwiązaniem, które umożliwiłoby przekształcanie ciepła spalin pochodzących z samochodów, helikopterów czy bezzałogowych statków powietrznych w energię elektryczną. Tę ostatnią można rzecz jasna wykorzystać w zdecydowanie bardziej praktyczny sposób.

W prototypowej wersji takie urządzenia osiągnęło moc wyjściową 40 ​​watów, co mogłoby wystarczyć chociażby do zasilenia żarówki. Ale nie chodzi jedynie o wydajność: ważna pozostaje też kwestia ekologii oraz walki z emisjami. Wytwarzanie energii wiąże się nierzadko ze spalaniem paliw kopalnych, dlatego ograniczenie marnowania takich zasobów w postaci ciepła uciekającego do otoczenia trzeba uznać za niewątpliwą zaletę. 

Zaprojektowany przez amerykańskich inżynierów generator termoelektryczny może przekształcać ciepło odpadowe w energię elektryczną. Tę można wykorzystać po raz kolejny

Artykuł w tej sprawie został zamieszczony w ACS Applied Materials & Interfaces. Jego autorzy wyjaśniają, jak udało im się zrealizować projekt generatora termoelektrycznego, który zamienia ciepło odpadowe na energię. Takie urządzenia są znane nauce od dawna i zwykle wykorzystują różnicę temperatur przyłożoną do materiału, aby zamienić ją na energię. 

Sęk w tym, że dotychczas wymagało to udziału zewnętrznego systemu chłodzenia w celu utrzymania różnicy temperatur. To z kolei przekładało się na zwiększenie rozmiarów generatora i ograniczało możliwość jego stosowania na szeroką skalę. Członkowie amerykańskiego zespołu badawczego postawili na alternatywę dla układu chłodzenia na bazie wody. W jej roli występują wymienniki ciepła stosowane w klimatyzatorach.

Czytaj też: Okna solarne nadchodzą. Kamień milowy w budownictwie i energetyce

Generator termoelektryczny wyprodukowali na bazie półprzewodnikowego materiału w postaci tellurku bizmutu. Dodali radiator, który odpowiada za zwiększenie różnicy temperatur układu, dzięki czemu rośnie ilość generowanej energii wyjściowej. Jak na razie takie urządzenie mogłoby posłużyć do zasilania na przykład żarówki, a obserwacje sugerują, iż w warunkach dużego przepływu w rurach wydechowych można jeszcze bardziej zwiększyć moc wyjściową generatora. W przypadku helikoptera wartość ta rosła do aż 146 watów. 

Aleksander KowalA
Napisane przez

Aleksander Kowal

Pierwsze kroki w dziennikarstwie internetowym stawiałem ponad 10 lat temu, choć moja wyższa edukacja pokierowała mnie w stronę studiów językowych w dziedzinie romanistyki, a także studiów pedagogicznych. Zajmuję się m.in. kosmosem oraz nowymi technologiami, lecz postaram się również dzielić artykułami dot. historii czy archeologii.