Badaniami w tej sprawie zajęli się Matthew Carrano, David DeMar Jr. i Marc Jones, którzy stoją za publikacją dostępną w Journal of Systematic Palaeontology. Opisany przez ich zespół gatunek, znany jako Opisthiamimus gregori, zamieszkiwał to, co obecnie jest Ameryką Północną. 150 milionów lat temu gad ten występował u boku dinozaurów takich jak stegozaury i allozaury.
Czytaj też: Tak wyglądają szczątki stworzenia, które żyło 50 milionów lat przed dinozaurami
Zwierzę miał około 16 centymetrów długości licząc od nosa do ogona i najprawdopodobniej żywiło się owadami oraz innymi bezkręgowcami. Tzw. sfenodonty występowały w okresie jury niemal na całym świecie, były zróżnicowane pod względem rozmiarów i cechowały się zarówno roślino- jak i mięsożernością. Do ich zniknięcia doszło, gdy jaszczurki i węże zyskały na powszechności i różnorodności, dzięki czemu zaczęły występować na całym świecie.
Te zwierzęta mogły zniknąć częściowo z powodu konkurencji ze strony jaszczurek, ale być może również z powodu globalnych zmian klimatu i zmieniających się siedlisk. To fascynujące, gdy występuje dominacja jednej grupy ustępującej miejsca innej grupie w czasie ewolucji, i wciąż potrzebujemy więcej dowodów, aby wyjaśnić dokładnie, co się stało, ale skamieniałości takie jak ta pokazują, że można złożyć wszystko w jedną całość. wyjaśnia Carrano
Nowo zidentyfikowany gad został przypisany do gatunku Opisthiamimus gregori
Skamieniałość jest niemal całkowicie kompletna – brakuje jej jedynie ogona i fragmentów tylnych kończyn. Sprawia to, że stanowi ona niezwykle cenny obiekt, ponieważ rzadko zdarza się, by tak niewielkich rozmiarów szczątki zachowały się pomimo upływu milionów lat. W efekcie jak do tej pory sfenodonty były jak do tej pory znane paleontologom głównie na podstawie niewielkich fragmentów ich szczęk i zębów.
Skamieniałość została objęta skanowaniem z użyciem tomografii komputerowej wysokiej rozdzielczości, co umożliwiło stworzenie trójwymiarowego modelu. W ten sposób udało się odtworzyć zwierzę w 3D, wliczając w to elementy budowy, które w biologicznej formie pozostawały na niewłaściwych miejscach. Na przykład zrekonstruowana czaszka zapewnia naukowcom bezprecedensowe spojrzenie na głowę tego gada sprzed milionów lat.
Czytaj też: Nasi sąsiedzi odnaleźli szczątki dinozaura. To nieznany do tej pory gatunek
Taki kompletny okaz ma ogromny potencjał w kontekście porównań ze skamieniałościami zebranymi w przyszłości oraz do identyfikacji lub zmiany klasyfikacji okazów już znajdujących się w zbiorach muzeum. Dzięki modelom 3D, które posiadamy, w pewnym momencie moglibyśmy również przeprowadzić badania wykorzystujące oprogramowanie do przyjrzenia się mechanice szczęk tego osobnika. podsumowuje DeMar