Te są zadowalające, ponieważ mówi się o zauważalnych spadkach, prowadzących do sytuacji, w której panele fotowoltaiczne w skali globalnej są najtańsze od niemal trzech lat. Wskaźnik referencyjny dla modułów z Chin obniżył się natomiast drugi tydzień z rzędu do 0,2 dolara w przeliczeniu na wat.
Czytaj też: Czyżby popularna awaria akumulatorów zwyciężona? Trzeba było zrobić to po prostu inaczej
Gdzie leży źródło tych zmian? Najbardziej prawdopodobny wydaje się wpływ rosnących zdolności produkcyjnych polikrzemu w Chinach. Przełożyło się to na powrót jego cen do normalnego pułapu. I choć popyt na panele słoneczne jest bardzo duży, to ich dostawy nie przebiegają tak, jak można się było spodziewać. Przyczyną jest zwlekanie klientów, którzy spodziewają się dalszych spadków cen, dlatego wstrzymują się z zakupami.
Przedstawiciele OPIS sugerują, jakoby ceny w najbliższym czasie były bardzo zmienne. Wynika to z faktu, iż zarówno kupujący, jak i sprzedający zachowują ostrożność w kontekście rozwoju chińskiego rynku fotowoltaicznego. Jeśli Chińczykom uda się wypełnić założenia na 2023 rok, to w Państwie Środka w 2023 roku zostanie zainstalowanej 120 GW energii słonecznej. Wydaje się, iż realizacja tego celu jest wysoce prawdopodobna, ponieważ na przestrzeni czterech pierwszych miesięcy tego roku osiągnięto pułap ponad 48 GW.
Fotowoltaika na chińskim rynku tanieje kolejny tydzień z rzędu, a obecne ceny są najniższe od niemal trzech lat
Wzrost udziału odnawialnych źródeł energii w Chinach pokazuje, że zielona transformacja nie jest wyłącznie domeną krajów Zachodu. Państwo Środka także inwestuje w niskoemisyjne technologie, choć jednocześnie ekolodzy alarmują o przywracaniu tam do działania nieczynnych elektrowni węglowych. Chińczycy kontrują, twierdząc, że mają one stanowić zabezpieczenie w obszarach, na których występują problemy z dostępnością energii elektrycznej, a takie elektrownie będą uruchamiane, gdy zajdzie taka konieczność.
Czytaj też: Czarne światło to nowe źródło energii. Pojawił się sposób na jej wykorzystanie
Jeśli zaś chodzi o globalne trendy w kontekście cen modułów słonecznych, to pozostaje mieć nadzieję, że spadki notowane w Chinach przełożą się również na ceny w innych krajach, takich jak Polska. Doniesienia te przychodzą w czasie, gdy napływały dość zróżnicowane dane na temat żywotności fotowoltaiki. O ile badania przeprowadzone na terenie Niemiec wykazały, że panele dobrze radzą sobie z upływem czasu, tak nieco mniej optymistyczne okazały się wyniki uzyskane przez naukowców z Afryki.