Priorytet na ekologię
Położone na południu Szwecji, w regionie Skania, Malmö przez lata utrzymywało tytuł najbardziej uprzemysłowionego miasta Skandynawii. Szwedzi dla równowagi zadbali o tereny zielone i tak, trzecie co do wielkości szwedzkie miasto, wygrywa dziś w rankingach na miasto najbardziej ekologiczne i nowoczesne. Dowodzi to, że dbałość o naturalne środowisko opłaca się nie tylko wizerunkowo.
Dzielnica przyszłości
To właśnie w Malmö podjęto się realizacji na pozór szalonego pomysłu. Na terenach dawnej stoczni zbudowano dzielnicę przyszłości. Przez 12 lat swoje cegiełki dokładali czołowi architekci, planiści i ekolodzy.
Nowoczesność dzielnicy Västra Hamnen tkwi w zastosowaniu ekologicznych rozwiązań. Energia pozyskiwana jest z źródeł odnawialnych, takich jak wody termalne, kolektory słoneczne czy wiatraki. Teraz przebój: prąd dla mieszkańców jest bezpłatny. Nie ma tu śmietników, a system wywożenia odpadów jest bezobsługowy (to znaczy tani). Odpady organiczne przekształcane są w biogaz i następnie w energię elektryczną, która zasila latarnie.
Ogrody i trawniki są tak zaprojektowane, by nie wymagały dodatkowego nawadniania. Deszczówka zatrzymywana jest na porośniętych zielenią dachach i w oczkach wodnych. Jej nadmiar odprowadzany jest do morza poprzez kaskady, wodospady i rzeczki (a spływająca nimi woda korzystnie wpływa na mikroklimat). Można i warto oddychać pełną piersią. Dzielnica jest prawie zamknięta dla ruchu samochodowego. Nie brakuje za to ścieżek rowerowych (w całym mieście jest ich 460 km!) i kilku linii elektrycznych autobusów.
Domy architektonicznie nawiązują do tradycji skandynawskich, wykonane są z naturalnych surowców, wśród których dominują kamień, drewno i piasek. Nie ma w zasadzie budynków wyższych niż 6-piętrowe. Ściany wielu z nich porastają rośliny. Dodajmy do tego deptaki, drewniane podesty nad morzem, rośliny zielone o każdej porze roku, place zabaw, tory przeszkód dla psów, mostki linowe nad drogami. Wszystko zostało zaprojektowane tak, by chciało się wychodzić z domu.
Pomnikiem Västra Hamnen jest wysoki na 190 m wieżowiec mieszkalny „Turning Torso”, czyli skręcony tors. Jest to również najwyższy budynek w całej Szwecji. Wzniesiono go w sercu byłej stoczni. Budynek nie wpisuje się w skandynawski styl niskiej zabudowy, ale ze względu na swój wygląd idealnie współgra z postindustrialnym otoczeniem dzielnicy. Szczególnie imponująco prezentuje się nocą.
Drugie życie
Malmö mogłoby dziś straszyć szkieletami dawnych fabryk i magazynów,. Zamiast tego zagrożone popadnięciem w ruinę budynki zyskują tu drugie życie. Ich surowe, ogromne wnętrza stanowią dla instytucji kultury ziemię obiecaną. Dowód? Bardzo udana metamorfoza starej elektrowni w muzeum sztuki nowoczesnej – Moderna Museet Malmö.
Dla architektów możliwość ingerencji w industrialną architekturę XX wieku wydaje się niezwykle inspirująca. Znakiem rozpoznawczym tej przebudowy są pomarańczowe płyty z metalu, które stają dynamicznym wzorem, dodającym elewacjom optycznej głębi. Architekci zaingerowali też w formę, by nadać jej nowocześniejszy charakter. Miejsce zyskało dzięki temu więcej światła – to wpadające z zewnątrz jest filtrowane przez otwory w płytach. Wszystko zyskało eksperymentalny i nieformalny charakter.
Takie metamorfozy znajdziemy w Malmö na każdym kroku. W ogrodzie botanicznym Slottsträdgårdens w pobliżu zamku Malmöhus zjemy na przykład obiad w… szklarni. Slottsträdgårdens Kafe, ekologiczna restauracja zaaranżowana w budynku dawnej szklarni, stanowi atrakcję samą w sobie.
Jedyna stała? Rozwój!
Miasto nie spoczywa na laurach. Zgodnie z założeniami w 2020 roku ma stać się zupełnie neutralne pod względem oddziaływania na zmiany klimatyczne, a do 2030 całość energii zamierza pozyskiwać z odnawialnych źródeł. Cóż, ładnie i mądrze ktoś to zaprojektował.