Test FlexiSpot E1L – jak mieć małe biurko i dużo miejsca na biurku

Co zrobić, żeby mieć dużo miejsca na biurku? Proste, kupić duże biurko. Tylko nie zawsze mamy gdzie je postawić i wtedy dobrym rozwiązaniem wydaje się model naroży. Taki jest FlexiSpot E1L i czy to faktycznie dobry sposób, na to, aby na małej przestrzeni mieć dużo miejsca do pracy?
Test FlexiSpot E1L – jak mieć małe biurko i dużo miejsca na biurku

Opowiem Wam krótką historię. O tym jak z tego:

i tego:

zrobić funkcjonalne i względnie kompaktowe miejsce pracy.

Zacznijmy od składania. FlexiSpot E1L można złożyć szybko i prosto. O ile czytasz instrukcję

Prosta i czytelna instrukcja, dobrze pogrupowane śrubki i opisane wszystkie elementy – złożenie biurka FlexiSpot E1L nie tylko się wydaje, ale faktycznie jest prostą czynnością. O ile dobrze zrozumiemy instrukcję.

W pierwszym kroku montujemy podstawę do dwóch pionowych nóg. Do nich przyczepiamy poprzeczki, a następnie całość łączymy jednym, długim elementem. Tutaj mogą pojawić się schody.

Zanim ten element uzyskamy, musimy połączyć ze sobą dwa elementy za pomocą szyny. Banał? Teoretycznie tak, ale w tym momencie musimy zdecydować, czy nasze narożne biurko ma być lewe, czy prawe. Jeśli nie zwrócicie na to uwagę, nie pytajcie skąd wiem, to dowiecie się o tym niemal na samym końcu skręcania i zamiast niecałej godziny, czas pracy może Wam się wydłużyć do dwóch. To, co widzicie na zdjęciu wyżej to układ pod biurko prawe, a w tym przypadku interesowało nas lewe.

Kiedy już mamy najtrudniejsze za sobą, zostaje zamontować elektronikę, zdecydować gdzie chcemy mieć pilot do sterowania wysokością blatu oraz przykręcić same blaty. Całość można z powodzeniem zrobić samodzielnie i wkrętarka bardzo ułatwia cały proces.

Czytaj też: Test FlexiSpot BS12-PRO – fotele gamingowe mogą się schować

Jakość wykonania biurka FlexiSpot E1L

Cała konstrukcja jest wzorowo wykonana. Jej spasowanie częściowo zależy od tego, jak dobrze wszystko skręcicie, ale do producenta nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Podstawa jest solidna i biurko bardzo pewnie stoi na ziemi.

Ze względu na to, że jest to jeden z tańszych i prostszych modeli producenta, nie mamy tu dużego wyboru jeśli chodzi o kolory i materiały. Stelaż jest metalowy i może być biały lub czarny. Według zapewnień producenta może wytrzymać ciężar do 100 kg i jestem w stanie w to uwierzyć. Równie solidny jest blat, a w zasadzie blaty, bo te są tutaj dwa. Nie do końca wiem, z czego są wykonane, na stronie producenta przeczytamy, że są to płyty przyjazne dla środowiska. Nieprzesadnie grube, sztywne, wzbudzające duże zaufanie. Do wyboru czarne lub białe. Wariant biały wydaje się bardziej praktyczny, mniej widać na nim kurz.

Co jest ważne, jeśli zdecyduje się na inny blat, albo chcecie wykorzystać własny, to ramę biurka można regulować w zakresie 135 – 190 cm. Więc w razie potrzeby w przyszłości biurko można też rozbudować o większy blat.

Czytaj też: Testujemy FlexiSpot E7 Pro. Czy duże biurko z regulacją wysokości ma sens?

Biurko FlexiSpot E1L w praktyce

Biurko FlexiSpot E1L miało być z założenia możliwie najbardziej kompaktowe, a przy tym dawać jak najwięcej przestrzeni roboczej. Faktycznie tak jest! Połączone ze sobą blaty dają nam powierzchnię o wymiarach 160 x 100 cm. Dzięki temu wizualnie biurko jest całkiem kompaktowe, a dostajemy bardzo dużo miejsca.

Wysokość blatu jest regulowana. Odpowiadają za to dwa silniki, które według producenta generują hałas na poziomie do 50 db. Przyznaję, że nie mierzyłem, ale obstawiałbym, że jest nieco głośniej i zmiana wysokości w nocy może być dla niektórych trochę zbyt głośna. Blat może znajdować się na wysokości 71 – 121 cm, więc w trakcie użytkowania możemy przy nim wygodnie pracować na stojąco. Regulacja wysokości odbywa się z prędkością ok 3 cm na sekundę, więc bardzo sprawnie.

Regulacja odbywa się za pomocą prostego panelu sterowania, na którym wyświetlana jest aktualna wysokości. Możemy też zapisać własne ustawienia w pamięci.

Jak pracuje się przy biurku FlexiSpot E1L? Genialnie! Sam zawsze chciałem mieć biurko narożne, bo daje wiele różnych możliwości konfiguracji sprzętu i całego dobytku. Choć znając życie, w moim przypadku skończyłoby się to pewnie dwoma ekranami i dwoma komputerami, albo pracą na jednej części i magazynem aktualnie testowanych rzeczy i wszelkiego rodzaju sprzętu przenośnego na drugiej. Więc to może i dobrze, że na co dzień korzystam z klasycznego, choć ogromnego biurka…

Wracając do FlexiSpot E1L, zdecydowanie sprawdza się w swojej roli. Zajmuje niewiele miejsca, ale w zamian daje dużo miejsca do pracy. Jest bardzo dobrze wykonane, łatwo możemy przy nim pracować w pozycji siedzącej, jak i stojącej. Regulacja może nie jest idealnie płynna, ale szybka, prosta i łatwa w użyciu. A do pracy w pozycji stojącej można się przyzwyczaić szybciej, niż się niektórym może wydawać.

Czy polecam? Zdecydowanie tak. Choć FlexiSpot E1l to jeden z niższych modeli producenta, ma do zaoferowania bardzo dobrą jakość wykonania. Cena samego biurka z blatem to obecnie 2 768 zł, a dodatkowo przy zakupie możemy wybrać masę różnych akcesoriów. Półek, uchwytów, foteli, szafek, organizerów… Warto też śledzić stronę internetową producenta, bo FlexiSpot często organizuje różnego rodzaju promocje i można obniżyć końcową cenę zakupów.