Fitbit wycofany z Polski? Nie mamy powodów do obaw

Kiedy przed dwoma laty Google przejmował Fitbit, szumnie zapowiadał, że dzięki temu zdrowie i dobre samopoczucie będzie „bardziej dostępne dla większej liczby osób”. Najwyraźniej na obietnicach się skończyło, bo właśnie usłyszeliśmy o wycofaniu produktów marki z kolejnych rynków.
Fitbit wycofany z Polski? Nie mamy powodów do obaw

Trudno tak naprawdę powiedzieć, jaki Google ma cel w wycofywaniu produktów Fitbit

Gigant z Mountain View znany jest ze swojego, często dość bezlitosnego podejścia do niektórych swoich usług. Jeśli coś się nie sprawdza, po prostu to usuwa, choć to akurat w większości przypadków jest dość oczywiste. Po co utrzymywać coś, co się nie sprzedaje. W przypadku Fitbit sytuacja wygląda trochę inaczej. W 2021 roku, po sfinalizowaniu przejęcia firmy przez Google’a, pojawiły się szumne obietnice o zwiększeniu dostępności tych urządzeń, a co za tym idzie, dostępu do funkcji poprawiających zdrowie i dobre samopoczucie. Dobrze jednak wiemy, że obietnice to jedno, a rzeczywistość – coś zupełnie innego. I tak właśnie postępuje gigant.

Czytaj też: Ta nowość w nawigacji Waze zdecydowanie powinna trafić do Map Google. Z nią każda podróż będzie bezpieczniejsza

W ostatnim czasie Google zdecydował się wycofać produkty Fitbit z wielu rynków. Na pierwszy ogień poszły kraje azjatyckie – Hongkong, Korea, Malezja, Tajlandia i Filipiny. Chociaż użytkownikom z tych państw nadal będzie udzielane wsparcie, to ich automatyczne członkostwa Fitbit Premium zakupione na fitbit.com zakończyły się 11 sierpnia, na szczęście pojawiła się też opcja wykupienia ponownej subskrypcji, co mogło trochę złagodzić skutki decyzji. Teraz natomiast do tej listy dołączyły kraje europejskie – Chorwacja, Czechy, Estonia, Węgry, Łotwa, Litwa, Luksemburg, Polska, Portugalia, Rumunia i Słowacja, a także RPA.

Czytaj też: Zapłaciłeś za ten smartfon majątek, ale teraz to już elektrośmieć. Samsung zakończył jego wsparcie

Nie sprzedajemy już produktów Fitbit w wybranych krajach — ale nie martw się! Będziemy nadal wspierać Ciebie i urządzenia, które obecnie posiadasz, udostępniając aktualizacje oprogramowania, aktualizacje zabezpieczeń, realizację gwarancji i dostęp do obsługi klienta – zapewnia Google.

W oświadczeniu dla  TechCentral  Google zdradził, że decyzja została podjęta, by „dostosować nasze portfolio sprzętu do mapowania bliższego regionalnej dostępności Pixela”. Urządzenia Pixel dostępność mają dość ograniczoną, więc najwyraźniej tym samym śladem podążą teraz produkty Fitbit. To spory zawód, bo na przykład w RPA, były one dostępne od mniej więcej dekady. Tymczasem teraz gigant nie tylko uniemożliwił ich zakup lokalnie, ale pozostawił też klientów bez realnej alternatywy ze swojej strony.

Czytaj też: iOS 17.1.1. już dostępny. W końcu pojawia się długo wyczekiwana poprawka błędów

Jest oczywiście jeszcze opcja, że Google z czasem przywróci ich dostępność wraz z modelami Pixel, ale szczerze w to wątpię. Firma już w przeszłości pokazała, że potrafi wycofywać produkty i usługi z konkretnych krajów, bez jakichś zamienników. Na szczęście konkurencja nie śpi i skoro gigant z Mountain View nie chce, ktoś inny na tym skorzysta.

[Aktualizacja]

  Na szczęście dostaliśmy oficjalne stanowisko firmy i nie ma co się martwić – urządzenia Fitbit kupimy w Polsce.

Urządzenia Fitbit nadal można kupić w Polsce. Wprowadzone przez nas zmiany dotyczą wyłącznie lokalnej witryny cyfrowej Fitbit i stanowią część ciągłej integracji marki na niektórych rynkach. Klienci w tych regionach będą nadal mieli dostęp do obsługi klienta, gwarancji i oprogramowania Fitbit

Zarówno opaski i smartwatche Fitbit nadal będą dystrybuowane w naszym kraju, działać będzie też usługa Premium. Komunikat Google Support dotyczył więc wyłączeni funkcjonowania witryny i sklepu internetowego Fitbit.com.