O szczegółach badań czytamy na łamach Physical Review Letters. Fale wyjątkowe mogą uszkadzać infrastrukturę morską, modyfikować linie brzegowe i stanowić zagrożenie dla nawet największych i pozornie niezatapialnych statków. Pierwszy raz zmierzono je w 1995 roku, a z perspektywy czasu wiemy, iż mogą one osiągać nawet trzydzieści metrów wysokości.
Czytaj też: Z mórz zniknęło 95% gatunków. Wiemy, dlaczego wymieranie permskie było tak zabójcze
W zasadzie od początku było jasne, że do ich powstawania nie prowadzą zjawiska pokroju tsunami. W gronie podejrzanych wymieniano natomiast nakładanie się fal bądź mechanizm związany z jednokierunkowymi układami falowymi. Chcąc jak najlepiej odtworzyć warunki panujące na morzu – co oczywiście nie jest łatwe, ze względu na multum czynników rządzących jego funkcjonowaniem – członkowie zespołu skorzystali z możliwości, jakie zapewnia współczesna technologia.
Fale wyjątkowe mogą osiągać nawet 30 metrów wysokości
W tym celu użyli zbiornika wytwarzającego sztuczne fale. Długi na 30 metrów obiekt jest wyposażony w mechaniczny generator umożliwiający emitowanie wielokierunkowych fal na powierzchni wody. W takich właśnie okolicznościach naukowcom udało się wytworzyć nagle pojawiające się i równie błyskawicznie znikające fale. Jak podkreśla Amin Chabchoub, przeprowadzone eksperymenty wykazały, iż wielokierunkowe układy falowe mogą posłużyć do generowania fal wyjątkowych, nawet jeśli inny układ wchodzi w grę.
Czytaj też: Odczyty nie pozostawiają wątpliwością. Z dziurą ozonową dzieje się coś kompletnie niespodziewanego
Społeczność naukowa zajmująca się falami uważała, że fale wyjątkowe mogą być generowane tylko w jednokierunkowych układach falowych – zamiast tego myśląc, że wielokierunkowe formacje falowe mogą blokować te kluczowe mechanizmy. […] Jeśli jesteś w łodzi i zostaniesz uderzony przez falę wysoką na 25-30 metrów, to najprawdopodobniej będzie to koniec “zabawy”. Niestety, z powodu zmian klimatycznych, w przyszłości zobaczymy wzrost intensywności burz, z częstszym występowaniem ekstremalnych fal. podsumowują autorzy