Fajerwerki w przestrzeni kosmicznej. Chiński teleskop kosmiczny dostrzegł coś unikalnego

Chiny poważnie zabrały się za podbój przestrzeni kosmicznej. Myliłby się jednak ten, kto uważa, że cały ten wysiłek ogranicza się do podboju orbity okołoziemskiej, czy Księżyca. Państwo Środka bowiem inwestuje także istotnie w badania podstawowe. Jedną z takich inwestycji jest teleskop kosmiczny Einstein Probe, który został wyniesiony na orbitę w styczniu 2024 roku. Jak się okazuje, właśnie dostrzegł on w przestrzeni kosmicznej tajemniczy obiekt, który iskrzy niczym fajerwerki.
Fajerwerki w przestrzeni kosmicznej. Chiński teleskop kosmiczny dostrzegł coś unikalnego

Mamy tutaj do czynienia z naprawdę zagadkowym odkryciem. Obiekt, o którym mowa okazuje się bowiem trudny do dostrzeżenia dla wszystkich innych teleskopów obserwujących niebo w zakresie promieniowania rentgenowskiego. Co jednak dużo ciekawsze, dane widmowe oraz zachowanie obiektu nie pasuje do praktycznie żadnej kategorii poznanych dotychczas obiektów kosmicznych. Możliwe zatem, że mamy do czynienia z odkryciem zupełnie nowej klasy obiektów w przestrzeni kosmicznej.

Czytaj także: Teleskop Einsteina. Otworzy nam zupełnie nowe okno na zderzenia w kosmosie

Przedstawiciele Chińskiej Akademii Nauk, którzy poinformowali o odkryciu, wskazują, że owe kosmiczne fajerwerki mogą dostarczyć nam zupełnie nowej wiedzy o ewolucji obiektów w przestrzeni kosmicznej, a tym samym wypełnić wciąż istniejące luki w naszej wiedzy o naturze materii w przestrzeni kosmicznej.

Co jednak tak naprawdę dostrzegł teleskop Einsteina?

Zjawisko skatalogowane później pod numerem EP240408a — jak sama nazwa wskazuje — zostało zarejestrowane 8 kwietnia 2024 roku. Teleskop EP dostrzegł niezwykle silny rozbłysk promieniowania rentgenowskiego, którego jasność w tym zakresie promieniowania w ciągu 12 sekund wzrosła trzystukrotnie. Co więcej, dziesięć dni później po jakiejkolwiek emisji w zakresie rentgenowskim nie było już żadnego śladu.

Z jednej strony mieliśmy tutaj do czynienia z ulotnym zdarzeniem, a z drugiej stanowi ono dowód na to, że wciąż o tego typu zjawiskach przejściowych, do których dochodzi w przestrzeni kosmicznej, wiemy naprawdę mało. Badacze przyznają, że nasza obecna wiedza o ich naturze i pochodzeniu stanowi dopiero czubek góry lodowej.

Czytaj także: Tak materia wpada do czarnej dziury. Einstein jak zawsze miał rację

Chiński teleskop kosmiczny wyposażony jest w dwa teleskopy rentgenowskie. Jeden z nich, tj. teleskop szerokokątny monitoruje jednocześnie duże wycinki nieba, starając się wychwycić emisje pochodzące z gwiazd, białych karłów, gwiazd neutronowych, czarnych dziur, czy supernowych. Drugi z nich, skupia się na szczegółowym badaniu źródeł dostrzeżonych za pomocą tego pierwszego. Mimo tego, że teleskop znajduje się w przestrzeni kosmicznej dopiero od początku roku, udało mu się już zidentyfikować ponad 60 różnych zdarzeń przejściowych, które udało się potwierdzić oraz liczne inne, które wciąż jeszcze wymagają potwierdzenia.

Warto tutaj dodać, że EP odpowiada także za odkrycie rozbłysku gamma skatalogowanego pod numerem EP240315a. Źródło tego rozbłysku znajdowało się w odległości ponad 25 miliardów lat świetlnych od Ziemi, co jedynie potwierdza, że teleskop jest w stanie dostrzegać procesy kolapsu masywnej gwiazdy prowadzące do powstawania czarnych dziur w naprawdę odległym wszechświecie.