Człowiek współczesny oddzielił się od naszych szympansich przodków prawie 7 mln lat temu, a mimo tego nadal ewoluuje. Potwierdzają to nowo odkryte geny – część z nich sięga starożytnego pochodzenia ssaków, a kilka mikrogenów ma związek z chorobami charakterystycznymi dla człowieka. Szczegóły opublikowano w czasopiśmie Cell Reports.
Czytaj też: Ewolucja człowieka jednak nadal pełna nieścisłości. Badacze wytknęli poważne błędy
Dr Nikolaos Vakirlis z Biomedical Sciences Research Center Alexander Fleming w Vari w Grecji:
Ten projekt rozpoczął się jeszcze w 2017 r., ponieważ byłem zainteresowany ewolucją nowatorskich genów i zastanawiałem się, skąd mogą one pochodzić. Odłożyłem badania na półkę na kilka lat, aż do teraz, gdy opublikowano inną pracę zawierającą bardzo interesujące dane.
Nowe mikrogeny – skąd się wzięły?
Na podstawie wcześniej opublikowanych danych, uczeni stworzyli drzewo przodków porównujące ludzi do innych gatunków kręgowców. Prześledzili relacje różnych genów na przestrzeni ewolucji i znaleźli 155, które mogły pochodzić z duplikacji już istniejących w genomie, ale powstały jednak od zera.
Z omawianych 155 nowych genów, 44 jest związanych z defektami wzrostu w kulturach komórkowych, co potwierdza, że odgrywają one ważną rolę w podtrzymaniu zdrowego organizmu. Geny te są specyficzne dla człowieka, więc ich bezpośrednie badania są bardzo trudne. Teraz uczeni chcą sprawdzić, czy odgrywają one jakąś rolę w konkretnych chorobach.
Trzy z nowo odkrytych genów zawierają markery DNA związane z chorobami, takimi jak dystrofia mięśniowa, pigmentoza siatkówki i zespół Alazami. Znaleziono także nowy gen, który jest związany z ludzkim sercem. Gen ten pojawił się u ludzi i szympansów zaraz po oddzieleniu się od goryli i pokazuje, jak szybko może ewoluować, by stać się niezbędnym dla organizmu.
Czytaj też: Ewolucja przyspiesza? Zaskakujące wyniki badań
Prof. Aoife McLysaght z Trinity College w Dublinie podsumowuje:
W przyszłych badaniach bardzo ciekawe będzie zrozumienie, co te mikrogeny mogą robić i czy mogą być bezpośrednio zaangażowane w jakieś choroby. Geny te można ignorować, ponieważ są trudne do zbadania, ale panuje przekonanie, że trzeba na nie patrzeć i brać je pod uwagę. Jeżeli nasze przypuszczenia są słuszne, to w ludzkim genomie jest ukrytych znacznie więcej elementów, o istnieniu których nie mieliśmy pojęcia.