Epidemia w Niemczech przybiera na sile. W kilka dni po złagodzeniu regulacji

Współczynnik reprodukcji koronawirusa w Niemczech wzrósł z 0,7 do 1,13 – podał Instytut Roberta Kocha. Oficjalne dane pokazują, że zaledwie kilka dni po złagodzeniu obostrzeń związanych z epidemią, rośnie liczba nowych zakażeń.
Epidemia w Niemczech przybiera na sile. W kilka dni po złagodzeniu regulacji

Współczynnik R (reprodukcji wirusa) pokazuje, ile osób może zakazić jedna osoba już zarażona koronawirusem. Współczynnik powyżej 1 oznacza wzrost nowych zakażeń. Dane z Niemiec mówią, że 100 chorych zakazi kolejne 113 osób.

Dane są o tyle niepokojące, że w ostatnim czasie wskaźnik utrzymywał się na poziomie poniżej 1, a najniżej spadł do 0,65. Czyli liczba nowych zakażeń spadała, a to zwiastowało wygaszanie epidemii.

Tymczasem w kilka dni po tym, jak rząd Niemiec – w porozumieniu z władzami landów – zdecydował o złagodzeniu regulacji, liczby nowych zakażeń ponownie wzrosły. Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapowiedziała złagodzenie obostrzeń w minioną środę, tj. 6 maja.

Działalność wznowiły wszystkie sklepy, w weekend do treningów mają wrócić kluby piłkarskiej Bundesligi, do szkół stopniowo zaczną wracać uczniowie.

Merkel poinformowała o swoistym „hamulcu bezpieczeństwa”, nakładającym na lokalne władze obowiązek ponownego wprowadzenia ograniczeń, jeżeli liczba przypadków koronawirusa wzrośnie powyżej progu 50 na 100 000 osób. W niektórych regionach próg już został przekroczony.

Współczynnik reprodukcji wirusa jest sposobem oceny zdolności choroby do rozprzestrzeniania się. Nie jest to liczba stała, ponieważ zmienia się wraz ze zmianą zachowań lub wraz z rozwojem odporności populacji. Jest to jeden z trzech ważnych pomiarów w monitorowaniu rozwoju choroby. Pozostałe to nasilenie objawów i liczba przypadków.

W raporcie opublikowanym w sobotę stwierdzono, że wskaźnik reprodukcji oszacowano na 1,1, a w niedzielę na 1,13. Przez ostatnie trzy tygodnie liczba ta była mniejsza niż 1.

Niemiecka służba zdrowia zapewnia, że stale monitoruje sytuację, aby podjąć jak najlepsze kroki w najbliższych dniach.

„Nie było jeszcze możliwe, aby ocenić czy tendencja spadkowa liczby przypadków incydentów zaobserwowana w ciągu ostatnich kilku tygodni utrzyma się, czy też liczba przypadków ponownie wzrośnie” – poinformowała rządowa agencja.

W sobotę w kraju – w tym w Berlinie, Frankfurcie, Monachium i Stuttgarcie – odbyły się liczne protesty przeciwko dalszemu utrzymywaniu regulacji i zakazów. Protestujący domagali się całkowitego zakończenia blokady w jak najszybszym czasie. Około 30 osób zostało zatrzymanych za nieprzestrzeganie zasad dystansu społecznego.

Niemcy mają siódmą co do wielkości liczbę potwierdzonych przypadków na świecie, a najnowsze dane mówią o przeszło 171 tysiącach zakażonych i 7 569 zmarłych z powodu koronawirusa.

Dotychczasowe działania niemieckiego rządu zasłużyły na docenienie przez WHO. Masowe testy i skuteczne ograniczenia pomogły utrzymać liczbę ofiar śmiertelnych na niskim poziomie, mimo wysokiej zachorowalności.