E-rowery z tablicami rejestracyjnymi? Rozpoczyna się rewolucję na ulicach

W obliczu rosnącej liczby wypadków z udziałem rowerów elektrycznych i e-hulajnóg, władze Nowego Jorku rozważają wprowadzenie obowiązkowej rejestracji i tablic rejestracyjnych dla tych pojazdów. Propozycja, znana jako “Priscilla’s Law”, ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na ulicach miasta oraz zapewnienie większej odpowiedzialności użytkowników tych środków transportu. Czy to dobry pomysł?
Nowy Jork – zdjęcie poglądowe /Fot. Unsplash

Nowy Jork – zdjęcie poglądowe /Fot. Unsplash

W ciągu ostatnich pięciu lat w Nowym Jorku doszło do 47 śmiertelnych wypadków z udziałem e-rowerów i e-hulajnóg. Jedną z ofiar była 69-letnia Priscilla Loke, która zginęła w wyniku potrącenia przez e-rower we wrześniu 2023 roku. Na jej cześć nazwano proponowane przepisy “Priscilla’s Law”.

Czytaj też: Rewolucja w bezpieczeństwie rowerzystów. Te pomysłowe lampki z kierunkowskazami mogą uratować życie

Radny Robert Holden, inicjator ustawy, podkreśla potrzebę wprowadzenia mechanizmów zapewniających odpowiedzialność i nadzór nad użytkownikami tych pojazdów:

Plaga rowerów elektrycznych na naszych ulicach, chodnikach, a nawet wewnątrz budynków nadal sieje chaos, rani i okalecza ludzi, a co tragiczne, odbiera życie. Potrzebujemy odpowiedzialności dla ofiar wypadków z udziałem rowerów elektrycznych – i potrzebujemy jej teraz. To prawodawstwo jest od dawna oczekiwane i zapewni niezbędny poziom nadzoru i odpowiedzialności za te urządzenia.

E-rowery z tablicami rejestracyjnymi to konieczność czy przesada?

Zgodnie z projektem ustawy, każdy e-rower i e-hulajnoga musiałyby zostać zarejestrowane w Departament of Motor Vehicles (DMV) stanu Nowy Jork oraz posiadać widoczną tablicę rejestracyjną. Przepisy te obejmowałyby również pojazdy wykorzystywane przez dostawców jedzenia, korzystających z platform, takich jak Uber Eats czy DoorDash. Celem jest nie tylko identyfikacja użytkowników, ale także zwiększenie odpowiedzialności firm zatrudniających dostawców, aby edukowały swoich pracowników i egzekwowały przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.

Czytaj też: Rowery i hulajnogi nudzą? Teraz łatwo o alternatywę

Propozycja spotkała się z mieszanymi reakcjami. Janet Schroeder, założycielka NYC E-Vehicle Safety Alliance, popiera inicjatywę, podkreślając, że widoczne tablice rejestracyjne ułatwią identyfikację sprawców wypadków, którzy często uciekają z miejsca zdarzenia. Z kolei Andrew Rigie, dyrektor wykonawczy New York City Hospitality Alliance, wyraża obawy, że dodatkowe opłaty rejestracyjne mogą stanowić kolejne obciążenie finansowe dla małych firm i pracowników.

Czy e-rowery faktycznie potrzebują dodatkowych regulacji? /Fot. Unsplash

Obecnie w Nowym Jorku e-rowery i e-hulajnogi nie wymagają rejestracji ani posiadania tablic rejestracyjnych. Podobne inicjatywy były podejmowane w innych miejscach, np. w Izraelu wprowadzono obowiązek posiadania tablic rejestracyjnych dla e-rowerów i e-hulajnóg, przypisanych do użytkownika, a nie do pojazdu.

Krytycy ustawy wskazują na potencjalne trudności w jej egzekwowaniu oraz na możliwość zwiększenia obciążeń administracyjnych i finansowych dla miasta. Pojawiają się również obawy, że przepisy mogą negatywnie wpłynąć na popularność e-mobilności, która jest promowana jako ekologiczna alternatywa dla tradycyjnych środków transportu. Dodatkowo, istnieje ryzyko, że nowe regulacje mogą zniechęcić do korzystania z e-rowerów i e-hulajnóg, co stoi w sprzeczności z miejskimi inicjatywami promującymi zrównoważony transport.

Debata na temat “Priscilla’s Law” wciąż trwa. Władze miejskie będą musiały wyważyć potrzebę zwiększenia bezpieczeństwa i odpowiedzialności z potencjalnymi konsekwencjami dla użytkowników e-mobilności oraz lokalnych przedsiębiorstw. Niezależnie od wyniku, dyskusja ta podkreśla rosnące znaczenie e-rowerów i e-hulajnóg w miejskim ekosystemie transportowym oraz potrzebę dostosowania przepisów do dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości. Nowy Jork może zacząć rewolucję, która dotknie nas wszystkich.