Zalando świetnie sobie radzi. AI pomogło gigantowi zaliczyć silny wzrost
Zalando zanotowało wzrost i poprawiło swoją rentowność w drugim kwartale bieżącego roku. W ogłoszeniu firmy czytamy, że ta zwiększyła atrakcyjność swojego asortymentu poprzez wprowadzenie nowych marek, ale przede wszystkim zainwestowała w nowe, oparte na sztucznej inteligencji doświadczenia dla klientów oraz rozszerzyła działalność B2B.
Czytaj też: Shein: modnie, (wcale nie) tanio i szkodliwie? Ciemna strona fast fashion
Jeśli chodzi o same liczby, to grupa aktywnych klientów wzrosła o 300 tysięcy, osiągając 49,8 miliona na koniec pierwszego kwartału 2024 roku. Wartość brutto towarów (GMV) wzrosła o 2,8% do 3,8 miliarda euro w drugim kwartale w porównaniu do ubiegłego roku. Przychody wzrosły o 3,4% do 2,6 miliarda euro w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Skorygowany zysk przed odsetkami i podatkami (EBIT) wzrósł do 171,6 miliona euro w drugim kwartale, zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi, w porównaniu do 144,8 miliona euro rok wcześniej. Poprawa rentowności była wynikiem skutecznego zarządzania zapasami i niższych kosztów realizacji zamówień, co przełożyło się na wzrost marży EBIT o 0,8 punktu procentowego do 6,5% przychodów. Zalando potwierdza swoje całoroczne prognozy na 2024 rok i oczekuje, że zarówno GMV, jak i przychody wzrosną w przedziale od 0% do 5% w porównaniu do 2023 roku. Robert Gentz, Co-CEO Zalando, skomentował:
Czytaj też: Nie potrzeba nasienia. Sztuczna inteligencja tak wykryje niepłodność u mężczyzn
Nasza strategia ekosystemu pozwala nam objąć większy udział w rynku e-commerce związanym z modą i stylem życia, a pozytywna reakcja klientów i partnerów w drugim kwartale potwierdza naszą wizję. Nasi klienci B2C są podekscytowani wysokiej jakości markami, które dodajemy, spędzają czas z naszymi nowymi narzędziami cyfrowymi i treściami oraz korzystają z naszej rozszerzającej się oferty lifestyle’owej w obszarach takich jak sport, projektowanie i uroda. Odnotowaliśmy również dwucyfrowy wzrost w segmencie B2B, co pokazuje, że oba nasze wektory wzrostu są skuteczne.
Czytaj też: Sztuczna inteligencja Apple’a nie dla wszystkich i nie za darmo
Generatywna sztuczna inteligencja zamiast pracowników?
Jak wspomniałem na początku, w zeszłym roku Zalando ogłosiło spore zwolnienia, które miały dotknąć nawet 5 procent wszystkich zatrudnionych osób, czyli około 850 osób. To, jak tłumaczyła firma, miało być efektem stale pogarszającej się sytuacji gospodarczej i zbyt szybkiej ekspansji firmy we wcześniejszym okresie. Zalando również w 2023 roku ogłosiło, że uruchomia Asystenta Zalando, który jest oparty na dużych modelach językowych firmy OpenAI, „zajmującej się badaniami i wdrażaniem sztucznej inteligencji”, stwierdzając następnie, że generatywna sztuczna inteligencja w znacznym stopniu pomaga w obniżeniu kosztów i zwiększeniu zaangażowania klientów.
Niemiecki gigant w ogłoszeniu zaznaczył również, że planuje wzmocnienie istniejących już hubów technologicznych — miejsc, w których specjaliści z zakresu IT i AI pracują nad nowymi rozwiązaniami, które mogą zostać wdrożone przez firmę. Na ten moment istnieje pięć takich hubów w Europie, a dokładnie w Dublinie, Helsinkach, Zurychu, Dortmundzie i Berlinie — a firma teraz ogłosiła, że kolejna tego typu placówka pojawi się w Chinach. Ponadto Zalando chce przedłużyć umowę z OpenAI w celu kontynuowania współpracy i „wspólnego tworzenia jeszcze bardziej generatywnych rozwiązań AI dla branży modowej”. Niemiecka firma zdaje się nie kryć zadowolenia związanego z wdrażanymi rozwiązaniami opartymi na sztucznej inteligencji i w znacznej części to właśnie tutaj upatruje powód swojego sukcesu w drugim kwartale tego roku.
Czytaj też: Sztuczna inteligencja umie przechwytywać wrogie samoloty? Za nami ważny test
Źródło: Zalando