Dziwne, żółte stworzenie przypominające pająka z czterema prawie czarnymi oczami i dużymi, bulwiastymi odnóżami zostało wyciągnięte z głębin oceanu u wybrzeży Antarktydy.
Czytaj też: Te pająki żyją pod ziemią i mają upiornie blade ciała. Odkryto dwa egzotyczne gatunki
Stworzenie, którego nigdy wcześniej nie widziano, zostało uznane za nowy gatunek i nazwane Austropallene halanychi. Należy ono do gromady kikutnic, nazywanych także pająkami morskimi, wśród których wyodrębniono już ponad 1300 gatunków. Okaz opisany w czasopiśmie ZooKeys jest pod wieloma względami wyjątkowy.
To stworzenie wygląda jak pająk, ale nie jest pajęczakiem
Kikutnice (Pycnogonida) to kosmopolityczna gromada stawonogów, występująca głównie w basenie Morza Śródziemnego, Morza Karaibskiego, a także Oceanów Arktycznego i Antarktycznego. Rozmiary tych stworzeń wahają się od 1 mm do ponad 90 cm u gatunków głębinowych. Większość zwierząt żyje w płytkich wodach.
Czytaj też: Ten gatunek uważano za wymarły od blisko 100 lat. Znaleziono go wśród afrykańskich wydm
Kikutnice nie są w rzeczywistości pająkami ani nawet pajęczakami, choć zalicza się je do szczękoczułkowców, przez co są bliżej pająków niż owady czy skorupiaki. Badania genetyczne sugerują jednak, że kikutnice mogą być pierwotną grupą siostrzaną dla wszystkich żyjących stawonogów. W tej kwestii nie ma jednak zgodności, a naukowcy są podzieleni.
Pająki morskie mają długie nogi (zwykle osiem), przy czym reszta ciała jest stosunkowo niewielka. Nie potrzebują układu oddechowego, a wymiana gazowa zachodzi u nich na zasadzie dyfuzji. Mają ssawkę pozwalającą wysysać składniki odżywcze z bezkręgowców, a ich układ pokarmowy ma uchyłki wnikające aż do odnóży.
Nowo odkryty gatunek – Austropallene halanychi – został wyłowiony z dna oceanicznego w Morzu Rossa, ok. 570 m pod powierzchnią. Stworzenie to ma duże pazury przypominające… rękawice bokserskie. Prawdopodobnie używa ich do chwytania miękkiego pokarmu, np. ukwiałów. Ciało tej kikutnicy ma 1 cm długości, a jego odnóża są 3 razy dłuższe, co jest typowe dla tych stworzeń.
Biolodzy uważają, że dno Oceanu Południowego jest przepełnione podobnymi stworzeniami i gatunkami, których jeszcze nie zidentyfikowaliśmy. Kikutnica została odkryta przez dr Andrewa Mahona z Central Michigan University, który specjalizuje się w badaniu organizmów bentosowych.
Naukowcom może brakować czasu na badanie dna morskiego Antarktyki, ponieważ klimat stale się zmienia, a cieplejsze wody mogą zagrozić przyszłości niektórych gatunków żyjących w tym odizolowanym i wyjątkowym ekosystemie. Dr Mahon mówi, że jednym z powodów, dla których badacze kontynuują badania dna morskiego Antarktyki, jest pomoc w opisaniu i ochronie tej różnorodności biologicznej, zanim będzie za późno.