Nowe prawo stanowe nakazuje, by godziny rozpoczęcia zajęć w gimnazjach i liceach były późniejsze niż w przeszłości. Ma to pozwolić nastolatkom na wysypianie się, a tym samym osiąganie lepszych wyników w nauce. Według naukowców z Uniwersytetu Stanforda, taki zabieg to strzał w dziesiątkę, który wszystkim wyjdzie na dobre.
Sen kluczowy w wieku szkolnym
Dane CDC są bezwzględne – aż 7 na 10 uczniów szkół średnich nie dostarcza organizmowi zalecanych co najmniej 8 godzin snu. Wynika to z wielu kwestii, nie wszystkie związane są z nauką. Późniejsze godziny rozpoczęcia lekcji to jednak ważna zmiana, która wszystkim wyjdzie na dobre.
Dr Sumit Bhargava, specjalista pediatrycznej medycyny snu w Stanford Medicine Children’s, mówi:
Młodzież odczuwa senność znacznie później w porównaniu do uczniów szkoły podstawowej. To oczywiste, że uczeń szkoły średniej przechodzący przez okres dojrzewania będzie później kładł się spać. Ale w większości przypadków i tak będzie musiał obudzić się stosunkowo wcześnie do szkoły, co powoduje, bo godziny rozpoczęcia lekcji są takie same dla wszystkich. Pozbawiony snu nastolatek ma trudności z obudzeniem się, a następnie czuje się senny lub zasypia w klasie.
W Kalifornii w roku szkolnym 2022/2023 zajęcia we wszystkich publicznych szkołach średnich będą się zaczynały nie wcześniej niż o 8:30, a w gimnazjach nie wcześniej niż o 8:00. To duża zmiana, bo do tej pory niektóre szkoły rozpoczynały lekcje nawet o 7:00.
Wiele badań naukowych potwierdziło, że odpowiednia ilość snu nie tylko poprawia wyniki w nauce, ale również chroni przed chorobami przewlekłymi, takimi jak cukrzyca czy otyłość. Wysypianie się wspomaga zdrowy rozwój mózgu.
Dr Sumit Bhargav dodaje:
Sen musi być uważany za część zdrowego stylu życia, a dobre nawyki snu mogą być wyuczone. Coś, co jest kluczowe dla utrzymania rytmu okołodobowego nastolatków o różnym początku i długości snu, to posiadanie spójnego czasu budzenia każdego ranka.
Dr Bhargav uważa, że kluczowe jest ustalenie harmonogramu snu, a także wyłączenie wszystkich ekranów (telefonów i tabletów) na czas snu nastolatka. Sugeruje nawet, by wynosić je z pokoju dziecka. Badania wykazały bowiem, że sama obecność urządzenia elektronicznego może skracać czas trwania snu o 20-30 minut.
Czytaj też: Więcej wypadków w szkołach niż na drodze. Te liczby szokują
Ważne jest także to, by unikać “odsypiania” tygodnia w weekendy. Badania wykazały, że odzyskanie jednej godziny deficytu snu może zająć do czterech dni. Dłuższe spanie w weekendy po prostu nie ma sensu. Szkoda na to czasu.
Kalifornia jest pierwszym, ale na pewno nie ostatnim stanem, który zdecydował się na opóźnienie rozpoczęcia godzin lekcyjnych w gimnazjach i liceach. Czy podobne zmiany powinny zostać wprowadzone także w Polsce?