Zespół naukowców z Uniwersytetu McGill poinformował właśnie o stworzeniu iście rewolucyjnego urządzenia, które jest w stanie zamieniać dwutlenek węgla w metan, z jednej strony usuwając dwutlenek węgla z atmosfery, a z drugiej produkując z niego paliwo, które może być kolejnym źródłem energii. Brzmi aż za dobrze, aby było prawdziwe, prawda?
Warto tutaj także dodać, że w ramach opracowanej przez badaczy technologii elektrokatalizy do produkcji metanu z dwutlenku węgla wykorzystywana jest energia odnawialna. Powstaje tutaj zatem swoisty zamknięty obieg węgla.
Badacze zwracają uwagę na fakt, iż dotychczasowe metody produkcji metanu z paliw kopalnych prowadziły do emisji dwutlenku węgla. W nowym procesie elektrokatalizy przy produkcji metanu nie tylko nie dochodzi do emisji dwutlenku węgla, a wręcz do jego usuwania z atmosfery.
Czytaj także: Lepszy niż drzewa. Nowy materiał pochłania węgiel jak szalony
Pomysłodawcy wskazują, że system generowania metanu z dwutlenku węgla może doskonale uzupełniać coraz powszechniej stosowane turbiny wiatrowe i instalacje fotowoltaiczne. Te obydwa źródła generują energię tylko wtedy, kiedy są odpowiednie warunki pogodowe i niezależnie od zapotrzebowania na energię. Z tego też powodu, nadmiar energii, która akurat nie jest potrzebna, można wykorzystać do produkcji metanu z dwutlenku węgla. W ten sposób uzyskujemy swoisty bank energii zgromadzonej w metanie przydatny do wykorzystania w czasie, kiedy zapotrzebowanie na energię będzie większe od tego, co panele i turbiny będą akurat w stanie wyprodukować.
Cała technologia opiera się na wykorzystaniu niewielkich skupisk, tzw. nanoklastrów miedzi. Atomy miedzi działają tutaj jako katalizatory ułatwiające przekształcenie dwutlenku węgla w metan.
Wykorzystanie metanu na późniejszym etapie prowadzi z kolei do emisji dwutlenku węgla, który ponownie można zamienić metan. Wychodzi zatem na to, że cały cykl jest zeroemisyjnym i atrakcyjnym systemem energetycznym.
W trakcie opracowywania technologii naukowcy analizowali wydajność klastrów miedzi różnych rozmiarów. Okazało się, że to właśnie te najmniejsze charakteryzują się najwyższą wydajnością.
Czytaj także: Dwutlenek węgla jest wychwytywany szybciej i skuteczniej. To zasługa nowej metody
Powstaje zatem pytanie o to, czy takie katalizatory faktycznie mogą trafić do szerokiego wykorzystania. Badacze wskazują, że najpierw trzeba jeszcze zwiększyć wydajność procesu i udoskonalić technologię, tak aby nadawała się ona do wykorzystania zarówno w małych instalacjach, jak i dużych zakładach przemysłowe, które przecież odpowiadają za gro problemu z emisjami gazów cieplarnianych.
Niezależnie jednak od trudności stojących na drodze, rozwiązanie jest bardzo obiecujące. Mamy tutaj bowiem do czynienia z urządzeniem, które sprawia, że dwutlenek węgla staje się komponentem systemu wytwarzania czystej energii, która doskonale sprawdzi się, jako stabilizujący komponent systemu zasilania odnawialnymi źródłami energii.