Autorzy tej publikacji mówią o populacji składającej się z kuzynów denisowian i neandertalczyków. Wygląda na to, że przedstawiciele gatunku sprzed tysięcy lat prawdopodobnie polowali na konie w małych grupach. Ale najbardziej fascynujący wydaje się fakt, że posiadali oni mózgi większe od jakiegokolwiek innego hominida z tego okresu – włącznie z naszym własnym gatunkiem.
Czytaj też: Zapomniane kanały sprzed 4000 lat. Naukowcy rozwikłali zagadkę Majów
Ustaleniami w tej sprawie zajmowali się przedstawiciele Chińskiej Akademii Nauk oraz Uniwersytetu Hawajów. To właśnie oni dostarczyli informacji na temat tzw. grupy Juluren. Termin ten może zostać przetłumaczony jako “ludzie o dużych głowach”. Z kolei proponowana nazwa gatunkowa to Homo juluensis.
Jednak to nie nazewnictwo uznamy za najważniejszą część ostatnich postępów dokonanych w tym zakresie. A tak się składa, że członkowie zespołu badawczego mieli problem z przypisywaniem cech niektórych skamieniałości znalezionych w Chinach dobrze znanym grupom, złożonym chociażby z człowieka rozumnego, neandertalczyków. denisowian czy Homo erectus.
Gatunek hominida, który miał dawniej zamieszkiwać Ziemię, cechował się posiadaniem wyjątkowo dużej głowy
To z kolei sugeruje, jakoby istniał gatunek stanowiący rodzaj połączenia między różnymi grupami. Ich pochodzenie sięgało okresu od 300 000 do 50 000 lat temu. Hominid ten spotkał się więc ze sporym entuzjazmem wśród naukowców i nie powinno to szczególnie dziwić. Jednocześnie cała sytuacja pokazuje, jak słabo poznane mogą być realia panujące na Ziemi oraz kwestie dotyczące jaj mieszkańców sprzed milionów lat
Przez długi czas Homo erectus lub Homo sapiens uznawano w Azji za dwa podstawowe gatunki, do których przypisywano większość nowych skamieniałości. Pozostałe są natomiast niejako wrzucane do jednego worka. A w zasadzie były, ponieważ nowe podejście do sprawy ma temu przeciwdziałać.
Czytaj też: Aztekowie korzystali z tajemniczych gwizdków. Współczesna nauka zidentyfikowała ich wpływ na mózg
Jednym z ciekawszych aspektów badań poświęconych wczesnym hominidom było odkrycie szczątków osobnika przypisanego później do gatunku Homo luzonensis. Jego pochodzenia sięga okresu sprzed około 67 tysięcy lat. Trzy lata później na azjatyckim stepie odnaleziono natomiast dowody na obecność denisowian. Z kolei w 2018 roku w północno-wschodnich Chinach zostały wydobyte kości uznane za powiązane z nieznanym wcześniej gatunkiem, Homo longi.
Czy teraz podobny los spotka Homo juluensis? Naukowcy stojący za tym pomysłem wyjaśniają, iż pod pewnymi względami badany gatunek przypomina neandertalczyków, ale i posiadane cechy, jakie nie występowały u innych znanych grup, włącznie z denisowianami. Nawet sami autorzy ostatnich rewelacji przyznają, że kiedy zaczynali swój projekt, to nie spodziewali się tak fenomenalnych rezultatów.