Niszczyciel typu Clemson powstał w 1919 roku, a w kolejnym został zwodowany. Pozostawał w użyciu zarówno w okresie międzywojennym, jak i w czasie drugiej wojny światowej. I właśnie wtedy doszło do przymusowej zmiany stron, ponieważ USS Stewart został przejęty przez siły japońskie. Tamtejsza marynarka wykorzystywała go od czerwca 1943 roku.
Czytaj też: Bogactwo odkryć na Węgrzech. Te przedmioty powstały na długo przed Jezusem
Zagmatwana historia z pierwotnie amerykańskim niszczycielem w roli głównej nie dobiegła jednak końca. W październiku 1945 roku jeszcze raz wcielono go do amerykańskiej marynarki. Niestety, tym razem jego służba nie potrwała długo, ponieważ w kolejnym roku został wykorzystany po raz ostatni – jako cel ostrzeliwany w czasie ćwiczeń. Tym sposobem zatonął w wodach Oceanu Spokojnego 24 maja 1946 roku.
Po latach naukowcom udało się zlokalizować pozostałości zasłużonej jednostki. Wiedząc, iż została zatopiona u wybrzeży Kalifornii, eksperci związani z SEARCH, NOAA oraz kilkoma innymi organizacjami przebadali przypuszczalny obszar spoczynku wraku. Wykorzystali w tym celu autonomiczne pojazdy przystosowane do eksploracji morskich głębin.
Było wiadomo, że wrak USS Stewart – zatopionego celowo w 1946 roku – znajdował się gdzieś w wodach Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii
Takie bezzałogowe łodzie podwodne świetnie sprawdziły się w swojej roli. Wyposażone w sonary przystosowane do obrazowania w wysokiej rozdzielczości oraz wielowiązkowe echosondy, doprowadziły do odnalezienia pozostałości USS Stewart. Poszukiwania trwały aż 24 godziny, po upływie których naukowcy uzyskali wyraźny obraz zatopionego niszczyciela. Jak się okazało, jego szczątki znajdują się na głębokości ponad tysiąca metrów!
Czytaj też: Kamienne schody do tajemnic starożytności – niezwykłe znalezisko w jaskiniach Attyki
Co ciekawe, choć można byłoby się spodziewać, że kontrolowany, treningowy ostrzał w 1946 roku w dużym stopniu zniszczył tę jednostkę, to faktyczna sytuacja okazała się zgoła odmienna. Jego stan jest co najmniej zadowalający, dzięki czemu dalsza eksploracja powinna być owocna w skutkach. Może się okazać, że to najlepiej zachowany tego typu amerykański niszczyciel znany nauce. Można uznać, że długoletnia historia USS Stewart wreszcie oficjalnie dobiegła końca.