Bez ładowarki, bez problemu. DT Swiss wprowadza innowacyjne dynamo

Marka DT Swiss, znana z innowacyjnych rozwiązań dla kolarzy, zaprezentowała piastę z dynamem 350 SP PL-7, skierowaną do rowerzystów gravelowych oraz entuzjastów bikepackingu. To gadżet idealny na długodystansowe wyprawy, gdzie niezależność energetyczna często decyduje o życiu i śmierci.
Po 25 latach DT Swiss wraca do produkcji piast z dynamem /Fot. DT Swiss

Po 25 latach DT Swiss wraca do produkcji piast z dynamem /Fot. DT Swiss

Piasta z dynamem to kluczowy komponent rowerowy, który przekształca energię mechaniczną, generowaną podczas obrotu kół, w energię elektryczną. Dzięki temu rowerzyści mogą zasilać oświetlenie lub ładować urządzenia, takie jak GPS, smartfony czy powerbanki. Piasta z dynamem eliminuje potrzebę korzystania z baterii, co czyni ją rozwiązaniem ekologicznym i niezawodnym podczas wypraw, zwłaszcza w odległych miejscach, gdzie dostęp do źródeł energii jest ograniczony.

Czytaj też: 70 lat historii zamknięte w najpiękniejszym stalowym rowerze świata

Po 25 latach przerwy, DT Swiss powraca na rynek piast z dynamem, współpracując z renomowaną marką Shutter Precision. Nowe rozwiązanie – piasta 350 SP PL-7 – oraz dwa zestawy kół gravelowych z serii DYN to propozycja dla miłośników ultradystansów, bikepackingu oraz codziennych dojazdów rowerowych.

Piasta z dynamem DT Swiss to strzał w dziesiątkę dla miłośników bikepackingu

Ostatni raz DT Swiss oferowało piastę z dynamem w latach 90. ubiegłego wieku, w postaci modelu S’Light. Nowy 350 SP PL-7 to jednak zupełnie inna liga technologiczna. Dynamo bazuje na uznanej konstrukcji Shutter Precision i waży jedynie 376 g.

Czytaj też: Lekki jak piórko gravel od Mondraker. Nowy gracz wchodzi do gry

Wewnątrz piasty DT Swiss znajduje się mechanizm Shutter Precision, który zapewnia minimalny opór toczenia. Przy prędkości 30 km/h opór wynosi mniej niż 1 W, a włączenie świateł zwiększa zapotrzebowanie na moc o 4,2 W przy 15 km/h i 6-7 W przy 30 km/h. Dzięki temu dynamo nie wpływa znacząco na komfort jazdy, a wysoka sprawność oznacza, że energia pedałowania jest wykorzystywana efektywnie.

Nowa piasta 350 SP PL7 będzie do kupienia także w Polsce /Fot. DT Swiss

DT Swiss ułatwia integrację dynama w rowerach gravelowych, oferując dwa gotowe modele kół:

  • G1800 Spline DYN: bardziej przystępna cenowo opcja z łączeniem obręczy na tuleję. Obręcz o wewnętrznej szerokości 24 mm jest gotowa na system tubeless, a całość waży 1098 g. Cena wynosi 249 euro.
  • GR1600 Spline DYN: lżejszy wariant z bardziej zaawansowaną, spawaną obręczą. Przy tej samej szerokości waży 1075 g. Cena to 321 euro.

Oba modele są wyposażone w szprychy DT Aero Comp i aluminiowe nyple Squorx Pro Head, co zapewnia trwałość i wysoką jakość wykończenia. Dodatkowo koła są kompatybilne z hamulcami tarczowymi Centerlock i osiami przelotowymi 12 x 100 mm.

Dlaczego warto zainwestować w dynamo? Przede wszystkim to rozwiązanie eliminuje problem regularnego ładowania baterii w lampach. System działa zawsze, gdy rowerzysta pedałuje, co zwiększa bezpieczeństwo, zwłaszcza podczas nocnych wypraw. Certyfikat StVZO, wymagany w Niemczech, gwarantuje odpowiednią jakość oświetlenia i zgodność z przepisami drogowymi.

Przy prędkości 15 km/h i standardowej mocy wyjściowej 6 woltów/ 3 watów (6V3W) do zasilania świateł wykorzystywane jest 4,2 wata Twojej mocy wytwarzanej podczas jazdy /Fot. DT Swiss

Piasta DT Swiss 350 SP PL-7 jest dostępna w cenie 175 euro, co stawia ją na równi z podobnym modelem Shutter Precision. Gotowe koła gravelowe kosztują od 249 euro za G1800 po 321 euro za GR1600. Pełne zestawy kół przednich i tylnych kosztują odpowiednio 499 euro oraz 669 euro. Produkty mają trafić do sklepów na początku grudnia.