Spuścili ze smyczy wojskowe Piekielne Ogary. Mają tylko jedną rolę

Firma Cummings Aerospace zaprezentowała Hellhound S3, a więc nowoczesną amunicję krążącą, która łączy technologię druku 3D z napędem turboodrzutowym. Jak wielkie piekło mogą więc rozpętać na wojnie te wojskowe Piekielne Ogary?
Spuścili ze smyczy wojskowe Piekielne Ogary. Mają tylko jedną rolę

Premiera Hellhound S3, czyli rewolucyjnej amunicji krążącej do prowadzenia wojny

Hellhound S3 to nie byle wojskowy dron. Ten innowacyjny bezzałogowy system powietrzny (UAV) został zaprojektowany specjalnie po to, aby zwiększyć zdolności współczesnego pola walki, oferując szybkie rozmieszczenie, błyskawiczne uderzenie i precyzyjne namierzanie celów. Wyróżnia się silnikiem turboodrzutowym z możliwością regulacji ciągu, co poza gwarancją osiągania wysokich prędkości, pozwala operatorom na przyspieszenie do celu lub zmniejszenie prędkości w celu wydłużenia czasu operacyjnego i optymalizacji wykrywania potencjalnych wrogów. Musimy pamiętać, że zwykle drony tego typu robią użytek z silnika elektrycznego oraz pokładowego akumulatora lub połączenia silnika elektrycznego ze spalinowym generatorem prądu.

Czytaj też: Tajny projekt armii USA wchodzi do cywila. Zobacz co wymyślili wojskowi

Podczas ostatnich testów w Pendleton Unmanned Aircraft Systems Range w stanie Oregon ten dron osiągnął imponujące wyniki. Z jednej strony Hellhound S3 przekroczył prędkość 560 km/h przy połowie mocy silnika, dzięki czemu pokonał ponad 20-kilometrowy dystans przy zużyciu jedynie 50% dostępnego paliwa. Poza tym wykazał swoją niezawodność w trudnych warunkach, a w tym niskich temperaturach, silnym wietrze i śniegu. Wszystko to przy skromnej, bo ledwie 11,3-kilogramowej wadze, która sprawia, że Hellhound S3 to może nie kompaktowy, ale przynajmniej mobilny system. Zwłaszcza że do rozstawienia i działania angażuje wyłącznie jednego operatora.

Czytaj też: Nazwali to rewolucją. Wojskowe lotnictwo już nigdy nie będzie takie samo

Inżynierowie poza zadbaniem o możliwość drukowania drona Hellhound S3, wyposażyli go również w modularny system ładunków, który umożliwia zastosowanie różnych głowic bojowych i czujników w zależności od potrzeb misji. Dzięki temu można szybko dostosować konfigurację drona do specyficznych wymagań operacyjnych. Cummings Aerospace rozwija również możliwość pionowego lądowania, co pozwoli na bezpieczny powrót i odzyskanie sprzętu, aby jeszcze bardziej zwiększyć jego wszechstronność i wartość operacyjną.

Czytaj też: Te samoloty wojskowe po dziś dzień rozpalają wyobraźnię, ale coraz częściej wypełniają złomowiska

Wprowadzenie Hellhound S3 wpisuje się w program amerykańskiej armii Low Altitude Stalking and Strike Ordnance (LASSO), którego celem jest wyposażenie Brygadowych Zespołów Bojowych Piechoty w nowoczesną amunicję krążącą. Cummings Aerospace planuje zgłosić Hellhound S3 do tego programu, podkreślając jego gotowość do spełnienia rosnących wymagań pola walki. To więc prawie pewne, że jeszcze usłyszymy o tych Piekielnych Ogarach.