Aby drukowanie mogło się rozpocząć, serce urządzenia – obrotowy bęben światłoczuły – musi zostać naładowany ujemnie. Następnie, gdy się obraca, wiązka lasera zmienia wartość ładunku na bębnie na dodatnią. Jednak wybiera tylko te miejsca, które mają zostać zadrukowane. Dzięki temu, naładowane ujemnie, zawierające żelazo, żywicę i barwnik, cząsteczki toneru są do tych miejsc przyciągane. W ten sposób na bębnie powstaje obraz drukowanej strony. Jednocześnie, dzięki specjalnemu drutowi albo wałkowi, potrzebny do drukowania arkusz papieru zostaje tak jak bęben naładowany dodatnio. Jego ładunek ma jednak większą wartość, dlatego cząsteczki toneru odrywają się od powierzchni bębna i trafiają na przesuwaną przez drukarkę kartkę. Wystarczy jednak dmuchnąć, aby usunąć powstały na jej powierzchni rysunek. Trzeba go teraz utrwalić. W tym celu urządzenie nagrzewa papier, dzięki czemu barwnik trwale się w niego wtapia. Właśnie dlatego „wychodząca” kartka jest ciepła. Drukowanie kończy się czyszczeniem bębna z resztek toneru i usuwaniem z niego ładunków elektrycznych. Urządzenie może teraz przystąpić do dalszej pracy
Pierwsza drukarka laserowa została skonstruowana w 1977 roku przez amerykańską firmę Xerox. Był to model Xerox 9700, a kosztował 350 tys dolarów. Urządzenie drukowało 120 stron na minutę w rozdzielczości 300 dpi, ale było za duże, aby można go było używać w niewielkich biurowych pomieszczeniach. Potrzebny był poza tym dużo potężniejszy komputer do jej obsługi, a takich w biurach nie było. Z kolei pierwszą drukarkę laserową, którą można już było podłączać do komputerów osobistych, było urządzenie LaserJet Classic, wyprodukowane w 1984 roku przez firmę Hewlett-Packard. W kolorze na drukarce laserowej można zaś drukować od 1993 roku za sprawą firmy QMS.