Ogród Botaniczny Mount Annan jest największym tego typu obiektem w Australii. Obejmuje on powierzchnię 416 hektarów. Znajduje się w aglomeracji Sydney u podnóża Góry Annan. Te tereny jeszcze wieki temu były siedliskiej bogatej flory typowej dla Równiny Cumberland charakteryzującej występowaniem lasów zawsze zielonych twardolistnych.
Niestety działalność człowieka zniszczyła znaczną część dziewiczego krajobrazu. W miejsce endemicznej flory posadzono ogromną liczbę drzew oliwnych. Te następnie w sposób niekontrolowany wyparły wiele miejscowych roślin. Góra Annan nie przypomina już tej sprzed lat.
Czytaj też: Opadający Tyber odsłonił pamiątkę z czasów Nerona. Niezwykły widok na terenie Rzymu
Pracownicy firmy AirSeed Technologies oraz naukowcy z Western Sydney University postanowili wykorzystać zupełnie nową technikę odbudowy zdegradowanych terenów.
Drony do zasiewania zdegradowanych terenów. Zrobią to w Australii
Zdaniem prof. Rachael Gallagher potrzeba przywrócenia naturalnej roślinności jest nagląca.
Pilnie potrzebujemy nowych technik, które nie będą marnotrawiły nasion i umożliwią sadzenie wielu gatunków, co w przyszłości przyniesie wiele korzyści w pochłanianiu dwutlenku węgla i utrzymaniu bioróżnorodności.
Jak to będą robić drony? Po prostu rozsypią nasiona na zniszczoną glebę? Otóż nie. Rozrzucane będą całe „zestawy” z nasionami, składnikami odżywczymi oraz modyfikatorami mikrobiologicznymi stymulującymi wzrost rośliny i jej kiełkowanie.
Czytaj też: Psy i wilki mają wiele wspólnego, ale naukowcy zidentyfikowali kolejną różnicę między nimi
Projekt na terenie ogrodu botanicznego jest dopiero początkiem czegoś nowego. Naukowcy mają nadzieję, że wkrótce na terenie całej Australii rekultywacja terenów będzie odbywać się za pomocą dronów. A jest co ratować, ponieważ powierzchnia zdegradowanych ziem wynosi aż 52 miliony hektarów (520 000 km2), czyli ponad półtora razy więcej niż powierzchnia Polski.