Drogi wyznaczone przez Cesarstwo Rzymskie ponad 2000 lat temu miały wpływ na dalszy rozwój terenów wokół nich. Mowa nie tylko o tym, że układ starożytnych traktów prowadził finalnie do stolicy imperium, ale również o tym, że miasta dzisiaj znajdujące się na liniach rzymskich dróg cieszą się relatywnie wysokim dobrobytem i zamożnością.
Czytaj też: Starożytny katalog gwiazd odnaleziony? Hipparchos z Nikei faktycznie dokonał niemożliwego
Naukowcy z Danii i Szwecji przeprowadzili analizę kartograficzną, porównując układ dróg z okresu szczytu Cesarstwa Rzymskiego (II wiek) z dzisiejszą lokalizacją ośrodków miejskich (wykorzystano nocne zdjęcia satelitarne z natężeniem światła). Rezultaty ich prac możemy przeczytać na łamach Journal of Comparative Economics.
Starożytne drogi odcisnęły piętno na dzisiejszym bogactwie wielu miast
Dostrzeżono zaskakującą regularność pomiędzy szlakami armii rzymskiej a dzisiejszymi miastami w Europie Zachodniej. Jak wnioskują badacze, ma to rezultat w tym, że już we wczesnym średniowieczu powstawały na dawnych traktach osady, których rozwój i bogacenie się były stymulowane handlem. W ten sposób powstały takie ośrodki jak Paryż, Londyn, czy wiele miast Beneluksu. Wszystko zatem ma swoje źródło w starożytnym Rzymie.
Jednakże nie wszędzie tak dobrze się umacniały starożytne szlaki. Brak korelacji zauważono w Afryce Północnej i Bliskim Wschodzie – wczesnośredniowieczne szlaki karawanowe zupełnie nie pokrywają się z traktami rzymskiej armii.
Badania miały na celu zbadanie trwałości dawnych szlaków i ich wpływ na dzisiejszą gospodarkę. Teraz widzimy bezsprzecznie, jak ogromny wpływ wywarło Cesarstwo Rzymskie na Europę Zachodnią, a stosunkowo niewielki na południowe i wschodnie prowincje imperium.
Czytaj też: Karol, czyli władca, który zawdzięczał swój przydomek nie tylko wzrostowi
Odkrycie naukowców przynosi wskazówki także dla dzisiejszych urbanistów planujących nowe inwestycje. Sugeruje się, aby nowe miasta, osiedla, linie kolejowe i autostrady budować w niedalekim pobliżu dawnych szlaków handlowo-militarnych.