Droga Mleczna, bo przecież o niej mowa, została sfotografowana w ramach misji DECaPS2 (Dark Energy Camera Plane Survey). O skali przedsięwzięcia najlepiej świadczy fakt, że astronomowie mają teraz dostęp do 3,32 mld obiektów. Łączna waga zebranych danych wyniosła… 10 terabajtów. Ale żeby nie zmyliły was tego typu dane, należy uczciwie przyznać, iż uwiecznione fragmenty obejmują zaledwie 6,5 procent nocnego nieba.
Czytaj też: Odkryto najdalsze gwiazdy w naszej galaktyce – w połowie drogi do Andromedy
Jedną z głównych przyczyn sukcesu DECaPS2 jest to, że po prostu skierowaliśmy się na region o wyjątkowo dużej gęstości gwiazd i byliśmy ostrożni w identyfikowaniu źródeł, które pojawiają się niemalże jedno na drugim. Postępowanie takie pozwoliło nam stworzyć największy taki katalog kiedykolwiek z pojedynczej kamery, pod względem liczby obserwowanych obiektów. wyjaśnia główny autor badań, Andrew Saydjari
O szczegółowych dokonaniach naukowca i jego współpracowników dowiadujemy się dzięki publikacji, która trafiła na łamy The Astrophysical Journal Supplement Series. Dokonania badaczy należy docenić tym bardziej, iż w płaszczyźnie Drogi Mlecznej znajduje się pył i gaz międzygwiezdny.
Ten blokuje światło pochodzące z gwiazd, a po przeciwnej stronie barykady stoją mgławice zakłócające dane dotyczące pojedynczych obiektów. I choć na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że patrzymy na zdjęcie niezliczonej ilości ziarenek piasku, to w praktyce naukowcy będą mogli rozpoznać każdy z 3,32 mld uwiecznionych obiektów.
Droga Mleczna może zawierać nawet 300-400 miliardów gwiazd
W połączeniu z obrazami z Pan-STARRS 1, DECaPS2 uzupełnia 360-stopniową panoramę dysku Drogi Mlecznej i dodatkowo dociera do znacznie słabszych gwiazd. Dzięki temu nowemu przeglądowi możemy zmapować trójwymiarową strukturę gwiazd i pyłu Drogi Mlecznej w niespotykanych dotąd szczegółach. dodaje Edward Schlafly, który również brał udział w badaniach
Czytaj też: Wiemy, kiedy człowiek znowu stanie na Księżycu
W skład Drogi Mlecznej może wchodzić nawet 300-400 miliardów gwiazd. Jej średnica wynosi około 105 tysięcy lat świetlnych, co czyni naszą galaktykę dość przeciętnym graczem w skali wszechświata. Wystarczy wspomnieć, że inna pobliska galaktyka, zwana Andromedą, ma niemal dwukrotnie większą średnicę.