Dzielimy geny z naszymi rodzicami i dziećmi, ale jak wygląda sprawa drobnoustrojów? Nowe badania wskazują, że u członków jednej rodziny występują te same mikroorganizmy skórne, językowe i jelitowe. Dzielimy je także z naszymi psami.
Naukowcy zbadali, jak na życie ludzi i zwierząt wpływają mikroskopijne bakterie, grzyby i inne istoty żyjące na całym ciele. W tym celu przebadali 17 rodzin z dziećmi w wieku od 0 do 18 lat, 17 rodzin z jednym lub większą ilością psów, ale bez dzieci, 18 rodzin z dziećmi i z psami oraz 18 par żyjących bez dzieci i bez zwierząt.
Na podstawie wymazów pobieranych z różnych części ciała naukowcy stwierdzili, że osoby z jednej rodziny miały więcej podobnych mikroorganizmów na ciele niż osoby z innych rodzin. Mikroby członków rodzin były podobne, co wskazuje, że mikroorganizmy przenoszą się z poszczególnych osób np. podczas dotykania. Najwięcej drobnoustrojów badacze znaleźli na ciele rodziców.
Rodzice także dzielą mikroorganizmy ze swoimi dziećmi, ale tylko wtedy gdy dzieci miały więcej niż trzy lata. Mniejsze dzieci mogą mieć zupełnie inną florę bakteryjną ze względu na bardzo intensywny wzrost w tym okresie życia.
Badania wskazały, że członkowie rodzin mają więcej mikrobów, które wystąpiły także u ich psów niż u psów innych osób. Zdaniem naukowców, samo posiadanie psa miało wpływ na to, w jaki sposób mikroorganizmy występują u różnych członków rodziny. Okazało się, że pary, które posiadają psa dzielą ze sobą więcej drobnoustrojów niż te, które w ogóle nie mają zwierząt. Właściciele psów mają też więcej wspólnych gatunków z innymi właścicielami psów, niż osoby, które nie posiadają zwierząt.
Jakie organizmy żyją na ciele naszych zwierząt? Na ciele psów występują bardziej zróżnicowane drobnoustroje niż na ciele człowieka, ale także takie które normalnie są związane z glebą i wodą.
Mikroby na ciele psów są znacznie bardziej zróżnicowane niż u ludzi. Są to bowiem drobnoustroje typowe dla człowieka, ale też te, związane ze środowiskiem ziemnym i wodnym. Jedną z głównych grup bakterii, która występuje u właścicieli i ich psów jest Betaproteobacteria, która pojawia się na skórze ludzkiej i językach psów.