Naukowo o “gastrofazie”. Dlaczego po alkoholu chce nam się jeść?

Chipsy lub coś innego słonego do piwka? No jasne! Ale właściwie skąd to? Odpowiedź daje analiza organizmu.
Naukowo o “gastrofazie”. Dlaczego po alkoholu chce nam się jeść?

Badania pokazują, że ludzie zjadają znacznie więcej, jeśli piją alkohol przed lub w trakcie posiłku – przekonuje Ginger Hultin, dietetyczka oraz autorka bloga “Champagne Nutrition”.

Hutin, będący jednocześnie rzeczniczką Academy of Nutrition and Dietetics przekonuje, że nauka ma już dowody na to, że alkohol ma wpływ na hormony wywołujące poczucie sytości. Na przykład leptyna oraz GLP-1 (glukagonopodobny peptyd-1). Są także badania sugerujące, że alkohol wpływa na aktywność podwzgórza mózgu, gdzie zachodzą reakcje stymulujące apetyt. 

Badania na zwierzętach pokazały, że niezależnie od innych czynników alkohol stymuluje ośrodki w mózgu, które mogą wywołać poczucie głodu i tym samym przejadania się – mówi Hultin – Ciało zamiast rozpoznawania, kiedy przyswoiło odpowiednią ilość kalorii zachowuje się odwrotnie. Choć kalorie zostały dostarczone, organizm chce więcej. 

Alkohol potrafi obniżyć także poziom cukru. To tłumaczy, czemu tak chętnie pijąc go sięgamy po węglowodany i słodycze. Dietetyczka przypomina, że nadużywanie alkoholu prowadzi do schorzeń wątroby, ale także ryzyka cukrzycy. To jednak nie wszystko, bo przecież alkohol sam w sobie jest kaloryczny – każdy gram przekłada się na 7 kalorii. Dla porównania białko czy węglowodany dają 4 kalorie na każdy gram. Największą pułapką są drinki, zawierające cukier, słodzone soki i wreszcie alkohol. Czasem z jednego kieliszka można nawet wypić 500 kalorii. 

Jak poradzić sobie z głodem towarzyszącym piciu alkoholu? 3 rady

1. Pij, ale w towarzystwie dobrze zbalansowanego posiłku. Według dietetyków powinien zawierać on zdrowe tłuszcze, warzywa, orzechy, złożone węglowodany. Wtedy będziesz miał pewność, że dostarczasz organizmowi czego trzeba, a ewentualny głód to efekt alkoholu, a nie realnego łaknienia.

2. Zadbaj, żeby w pobliżu nie leżały słodycze i niezdrowe słone przekąski. Kiedy nadejdzie głód, nie powinieneś ich mieć na podorędziu. Jeśli jesteś w restauracji, lepiej odsuń koszyk z pieczywem daleko od siebie. Znacznie lepiej by w zasięgu były warzywa i hummus niż pizza i chipsy. 

3. Nawadniaj się. Cały czas. Alkohol znany jest z tego, że wypłukuje elektrolity i doprowadza organizm do odwodnienia, a poza tym będziesz miał w ręku butelkę – coś do potrzymania, przez co zajęte dłonie nie sięgną po przekąskę.

Przeczytaj także Alkohol vs marihuana: co bardziej szkodzi? Naukowcy porównali obie używki

Źródło: CNN

 

Więcej:alkoholdieta