– Niemal każdy rozumie, jak ważne jest zdrowie mózgu, ale niewiele osób ma pojęcie, jak uczynić mózg zdrowszym, lub że osiągnięcie takiego celu jest w ogóle możliwe. Większość ludzi wydaje się wierzyć, że ten tajemniczy organ zamknięty w twardej czaszce jest swego rodzaju czarną skrzynką, nietykalną i niemożliwą do ulepszenia. To nieprawda – mówi dr Sanjay Gupta na łamach Daily Mail.
Neurochirurg podkreśla, że ludzki mózg może – a właściwie powinien – być stale i konsekwentnie wzbogacany. Bez względu na nasz wiek i dostęp do zasobów powinniśmy dbać o jego kondycję.
Wśród zasad zapewniających wysoką jakość naszych funkcji poznawczych na długie lata są oczywiście zdrowa dieta, codzienny ruch i właściwa dawka snu. Ale nasz mózg potrzebuje też odpowiedniego umysłowego treningu. Uczenie się nowych rzeczy czy rozwiązywanie zagadek logicznych lub krzyżówek pomaga zachowywać koncentrację, umiejętność skupienia uwagi i poprawia samopoczucie.
– Niektóre z najbardziej wpływowych i modyfikowalnych czynników związanych z osłabieniem funkcji poznawczych są związane ze stylem życia: brak aktywności fizycznej, niezdrowa dieta, palenie, izolacja społeczna, zły sen, brak czynności stymulujących umysł i nadużywanie alkoholu – wymienia dr Gupta.
Jak wskazuje lekarz, innym kluczowym czynnikiem dla zachowania zdolności poznawczych są interakcje społeczne.
– Ludzie, którzy są bardziej związani z rodziną, przyjaciółmi i społecznością, są szczęśliwsi i zdrowsi fizycznie oraz żyją dłużej. Istnieje wiele badań potwierdzających fakt, że potrzebujemy więzi społecznych, aby się rozwijać, zwłaszcza jeśli chodzi o zdrowie mózgu. Cieszenie się bliskimi więziami z przyjaciółmi i rodziną, a także uczestniczenie w znaczących zajęciach towarzyskich pomaga zachować ostry umysł i silne wspomnienia – podkreśla Gaupa.
Przyjaźń nie do przecenienia
I tu właśnie z pomocą przychodzą nam nasi czworonożni – choć nie tylko – przyjaciele. Osoby pozbawione bliskich kontaktów z rodziną lub mające problemy z nawiązywaniem nowych relacji społecznych, dzięki opiece nad zwierzętami zyskują możliwość „otwarcia się” na nowe znajomości.
– Opieka nad kotem, psem lub ptakiem może być katalizatorem interakcji społecznych. Psy są szczególnie dobrymi „lodołamaczami” społecznymi, ponieważ służą jako wyzwalacz rozmowy między nieznajomymi – wyjaśnia lekarz.
Ponadto dbanie o zwierzęta daje poczucie celu i wspólnotowości, które również korzystnie wpływają na zdrowie mózgu. Badania pokazują, że kontakt ze zwierzęciem może zmniejszyć depresję, lęk i izolację społeczną, obniżyć ciśnienie krwi, zmniejszyć ryzyko zawału serca i zwiększyć aktywność fizyczną.
– Trudno powiedzieć, dlaczego utrzymywanie kontaktów społecznych odgrywa tak ważną rolę w utrzymaniu młodego mózgu. Jednym z powodów może być to, że zapewnia bufor przed szkodliwymi fizycznymi skutkami stresu – dodaje neurochirurg i zaznacza, że osoby z mniejszą liczbą połączeń społecznych częściej zgłaszają problemy, takie jak zaburzenia snu, osłabienie układu odpornościowego i wyższy poziom hormonów stresu.
Badania przeprowadzone przez Rush University Memory and Aging Project wykazały, że osoby z większymi sieciami społecznościowymi są lepiej chronione przed spadkami funkcji poznawczych związanych z chorobą Alzheimera, niż osoby z mniejszą grupą przyjaciół.
Ryzyko demencji wzrasta gwałtownie po 65. roku życia, a wśród osób po 85. roku życia choruje już jedna trzecia. Wcześniejsze badania pokazują, że zmiany decydujące o ryzyku rozwoju demencji w starszym wieku pojawiają się o wiele wcześniej, nawet w wieku 30 lat. Dlatego tak ważne jest, aby zadbać o zdrowie umysłu już w młodym wieku.