Założyciel marki, David Folch, sam mierzący 198 cm, postanowił w 2013 r. stworzyć rowery, które odpowiedzą na specyficzne potrzeby wysokich użytkowników. DirtySixer zadebiutował z modelem na ogromnych, 36-calowych kołach, które szybko zyskały popularność w niszowej grupie odbiorców. W 2016 r. firma wprowadziła prototyp z 32-calowymi kołami, a najnowszy gravel jest kolejnym krokiem w rozwoju tej koncepcji.
Czytaj też: Lekki jak piórko gravel od Mondraker. Nowy gracz wchodzi do gry
David Folch mówi:
To rower, który łączy komfort, wydajność i uniwersalność, umożliwiając pokonywanie niemal każdego terenu. Wierzę, że ten rower zrewolucjonizuje segment graveli.
DirtySixer 32er to gravel idealny dla wysokich rowerzystów
DirtySixer odpowiada na problem, z którym boryka się wielu wysokich rowerzystów – niewłaściwa geometria tradycyjnych ram często prowadzi do niewygodnej pozycji i zwiększa ryzyko kontuzji. Dzięki większym kołom i zoptymalizowanej geometrii, model 32er zapewnia naturalniejszą i bardziej ergonomiczną pozycję.
Czytaj też: Reap Type 300 to gravel inny niż wszystkie. Nie uwierzysz, jak szybko powstał
Duże koła to nie tylko kwestia estetyki, ale przede wszystkim praktyczności. Taki rozmiar zapewnia większą stabilność i komfort, ponieważ większa powierzchnia kontaktu z podłożem przekłada się na lepszą przyczepność oraz łatwiejsze pokonywanie przeszkód. Jednocześnie zwiększony obwód kół pozwala rowerzyście pokonywać większe odległości przy każdym obrocie korby, co znacząco poprawia efektywność jazdy. Ponadto, takie proporcje sprawiają, że rower wygląda bardziej naturalnie i harmonijnie, co jest szczególnie cenione przez użytkowników szukających sprzętu dopasowanego do ich sylwetki i potrzeb.
Rama DirtySixer 32er wykonana jest z aluminium, a widelec z karbonu, co gwarantuje połączenie trwałości i lekkości. Rower jest wyposażony w wewnętrzne prowadzenie kabli, co nadaje mu nowoczesny wygląd i zmniejsza ryzyko uszkodzeń w trudnych warunkach. Rower ma uchwyty na dwa bidony oraz mocowania na błotniki, co czyni go idealnym wyborem na długie wyprawy, choć brak dedykowanych mocowań na bagażnik może ograniczyć jego funkcjonalność w zakresie przewozu większego bagażu.
Komponenty roweru to starannie dobrane elementy, które mają sprostać wymaganiom najbardziej wymagających użytkowników. Rower wyposażono w kierownicę Ritchey Comp Beacon XL, napęd SRAM Apex 12-speed oraz 36-szprychowe aluminiowe obręcze DirtySixer. W zestawie znajdują się także opony DirtySixer x VeeTire T-Monster o wymiarach 32 x 2,4 cala, które świetnie sprawdzą się na szutrowych trasach i lekkich szlakach.
DirtySixer po raz kolejny postawił na crowdfunding, by wprowadzić swój najnowszy model na rynek. Jest wyceniony na 5899 dol., chociaż do końca listopada można było zamawiać go w wyjątkowo atrakcyjnej cenie 4129 dol. Nie wiadomo, czy producent zdecyduje się wrócić z promocją, bo na ten moment wszystkie rowery wydają się być wyprzedane. Produkcja rusza wiosną, a dostawy są planowane na czerwiec 2025 r.
Model ten już teraz wzbudza duże zainteresowanie w społeczności rowerzystów wysokiego wzrostu, dla których dotychczasowe opcje na rynku były niewystarczające. Dzięki przemyślanemu projektowi i wysokiej jakości wykonania, nowy model ma szansę na stałe wpisać się w krajobraz rowerów gravelowych i wyznaczyć nowe standardy w tej kategorii.