Zaloty dinozaurów mogły przypominać zachowania godowe dzisiejszych ptaków. Wskazują na to ślady, które znaleźli naukowcy – w tym i Polacy – w Kolorado w USA – informuje “Scientific Reports“.
“Paleontologiczne Eldorado” zostało odkryte przez badaczy dwa lata temu w pobliżu granicy ze stanem Utah. W ten sposób naukowcy określili rejon, na terenie którego doszło już do wielu spektakularnych odkryć.
“Kiedy tam byłem, miałem wrażenie, jakbym wchodził do galerii handlowej ze skamieniałymi śladami dinozaurów. Tam prawie na każdym kamieniu, który spadł z klifu na dno małego kanionu, widniały dobrze zachowane ślady stóp i odciski skóry dinozaurów” – opowiada dr Gierliński jeden z naukowców prowadzących badania na tym obszarze.
Tym razem naukowcy znaleźli dobrze zachowane ślady samych zadrapań, które wyglądały jakby dinozaury chciały kopać i to na bardzo dużym obszarze. Szybko okazało się, że są to ślady trójpalczastych teropodów, czyli drapieżnych dinozaurów, które poruszały się na dwóch nogach i były jednymi z największych zwierząt żyjących na naszej planecie. Osiągały nawet 8 metrów długości.
Naukowcy nie od razu wpadli na to, że ślady drapnięć mogą być świadectwem zalotów. Początkowo zgadywali, że może dinozaury drapiąc, chciały, dostać się do wody.
Na pomysł, że drapnięcia dinozaurów mogą być dowodem zalotów, wpadł podczas badań Dawid Surmik. Zdaniem badacza dinozaury podczas zalotów mogły np. przebierać nogami, trochę jak grzebiąca kura, spoglądać w górę i ryczeć, wykonując energetyczne “tańce” godowe przed samicami. Podobnego rodzaju zachowania godowe obserwuje się wśród współczesnych ptaków – m.in. u maskonurów zwyczajnych i u sieweczek grubodziobych podczas sezonu lęgowego:
“Odkrycie to ma istotny wkład w ogólnoświatową dyskusję na temat pokrewieństwa ptaków z nieptasimi dinozaurami, bo świadczy, że pokrewieństwa nie ograniczały się tylko do cech anatomicznych, ale też behawioralnych” – komentuje Surmik.
Dawid Surmik i Gerard Gierliński są paleontologami związanymi z Moab Giants, nowym muzeum w stanie Utah poświęconym tropom kręgowców we wschodnim Utah, gdzie jedna z wystaw poświęcona jest opisywanemu odkryciu.