Sam termin odnosi się rzecz jasna do paleolitu, czyli tzw. epoki kamienia łupanego. Jej ramy czasowe rozciągały się mniej więcej od 2,6 mln do około 11,7 tysięcy lat temu. Dlaczego akurat takie daty? Początek odnosi się do okresu, w którym hominidy były w stanie wytwarzać i wykorzystywać proste narzędzia. Z kolei koniec jest wyznaczany przez zakończenie zlodowacenia plejstoceńskiego.
Czytaj też: Ludzka populacja nagle zniknęła. Zagadkowe okoliczności wyginięcia naszych przodków
Z perspektywy współczesnych dietetyków dieta paleo, czyli stosowana przez naszych paleolitycznych przodków, obejmowała chude mięsa, ryby czy owoce morza. Zaliczały się do nich również owoce oraz pozbawione skrobi warzywa. Jeśli zaś chodzi o to, czego paleolityczni mieszkańcy Ziemi rzekomo nie spożywali, to na liście wymienia się między innymi nabiał, cukry, zboża czy rośliny strączkowe.
Próbując wyjaśnić, jak dokładnie mogło wyglądać menu sprzed tysięcy a nawet milionów lat, Ken Sayers z Georgia State University przeprowadził własne badania w tej sprawie. Jako że naukowcy nie dysponują raczej wehikułami czasu, to w celu poznania paleolitycznej diety postanowili zbadać skład chemiczny skamieniałego szkliwa zębów. Dzięki temu mogli ustalić, jaki procent żywności pochodzącej z roślin drzewiastych bądź żywiących się nie zwierząt wchodził w skład diety hominidów.
Dieta paleo jest oparta na współczesnych wyobrażeniach o tym, co jadły paleolityczne hominidy. Rzeczywistość mogła wyglądać zupełnie inaczej
Poza tym badacze często biorą też pod uwagę próbki z roślin bądź analizują ślady wskazujące na obróbkę zwierzęcego mięsa z wykorzystaniem kamiennych narzędzi. W ten sposób udało się ustalić między innymi, że człowiekowate sprzed 2,6 miliona lat temu jadły mięso i szpik kostny antylop, choć nie wiadomo, czy polowano na nie czy może zbierano jedynie padlinę.
Inne podejście wykorzystuje metodę znaną jako OFT (ang. optimal foraging theory), w myśl której biolodzy przewidują, jak dane zwierzę zachowuje się podczas poszukiwania pożywienia. Jedno z podstawowych założeń sugeruje, jakoby przy wysokiej obfitości wysokoenergetycznych i łatwo obrabialnych pokarmów zwierzę szukało właśnie ich. Z kolei przy pojawiających się brakach takie zwierzę zacznie poszerzać swoją dietę.
Czytaj też: Szczątki dwukrotnie starsze, niż sądzono. Losy mieszkańców tej jaskini są coraz bardziej zagadkowe
I właśnie to wydaje się kluczem do zrozumienia, czym żywiły się hominidy zamieszkujące naszą planetę w okresie paleolitu. Korzystając z przytoczonej metody, paleoantropolodzy postanowili zbadać dietę przedstawicieli gatunku Australopithecus boisei, zamieszkującego Afrykę Wschodnią około 2 milionów lat temu. Naukowcy doszli do imponująco licznych wniosków, opierając się przy tym na kilku różnych elementach.
W ten sposób uznali, że nasi odlegli przodkowie najprawdopodobniej jedli… prawie wszystko. W ich jadłospisie mogły znajdować się wszelkiego rodzaju bulwy, owoce, liście, bezkręgowce, miód oraz kręgowce (znalezione w formie padliny bądź upolowane). Nie wydaje się więc, by wszystkożerność była domeną współczesnych ludzi – najprawdopodobniej towarzyszyła ona naszemu gatunkowi oraz go poprzedzającym od dawna. Cóż, najwyraźniej czas na weryfikację słów części dietetyków.