Najlżejszy rower elektryczny świata? Hiszpański Desiknio zachwyca parametrami

Rowery elektryczne mogą być świetnym sposobem na dłuższe wycieczki, zwłaszcza dla osób, które nie mają odpowiedniej kondycji, ale niewątpliwie są znacznie cięższe od standardowych jednośladów. Nie dotyczy to Desiknio Endorphin, który waży zaledwie 12 kg!
Desiknio Endorphin

Desiknio Endorphin

Desiknio Endorphin, wyprodukowany w hiszpańskiej Granadzie, dostępny w wersjach z płaską i zakrzywioną kierownicą, został zaprojektowany z myślą o użytkownikach ceniących sportowy styl i wyszukaną estetykę. Karbonowa rama i widelce sprawiają, że Endorphin waży jedynie 12 kg, co czyni go jednym z najlżejszych rowerów elektrycznych na rynku. A przy tym rower wygląda po prostu fenomenalnie!

Rower Desiknio Endorphin to spełnienie marzeń estety

Dzięki kompaktowemu systemowi napędu Mahle X20 o momencie obrotowym 55 Nm i wspomaganiu jazdy do 25 km/h, rower oferuje konkretne wsparcie przy minimalnej widoczności komponentów elektrycznych. Zintegrowany akumulator iX250 o pojemności 250 Wh pozwoli pokonać do 50 km, pod warunkiem, że wybierzemy najniższy poziom wspomagania pedałowania. Zasięg można zwiększyć dwukrotnie dzięki dodatkowemu modułowi baterii.

Czytaj też: Rewolucja w sterowaniu rowerem! Campagnolo wprowadza manetkę przyszłości

Rower nie ma wyświetlacza, który można znaleźć na kierownicy wielu konkurencyjnych modeli, ale na górnym pasku zainstalowano kontroler do wybierania poziomu wspomagania, aktywowania świateł i włączania Bluetooth w celu połączenia z aplikacją Mahle MySmartBike.

Desiknio Endorphin

Desiknio wyposażyło Endorphin w system 12-biegowych przerzutek Shimano, zapewniając płynność jazdy nawet bez wsparcia elektrycznego. Za bezpieczeństwo odpowiadają hydrauliczne hamulce tarczowe o średnicy 160 mm, które gwarantują precyzję hamowania, a wbudowane oświetlenie Supernova umożliwia jazdę po zmroku. Rower nie jest standardowo wyposażony w błotniki, podpórkę ani bagażnik, bo producent postawił na uniwersalność i minimalizm.

Endorphin jest dostępny w dwóch podobnych wersjach. Można wybrać model z prostą kierownicą (flatbar), który jest opisywany jako “idealny do szybkiej jazdy miejskiej i przygód w płaskim terenie”. Ten model ma 12-biegową przekładnię Shimano XT i opony Schwalbe G-One Speed. Dostępna jest również wersja z kierownicą typu dropbar “dla tych, którzy szukają aerodynamicznej przewagi i wydajności na zróżnicowanym terenie”, z 12-biegowym napędem Shimano GRX822 i oponami szutrowymi Pirelli Cinturato Classic.

Desiknio Endorphin

Endorphin, dostępny w przedsprzedaży za 5895 euro, dołącza do znanych już rowerów Serotonin i Dopamine. Za model z kierownicą dropbar trzeba zapłacić 100 euro więcej. Dla miłośników miejskiej mobilności, Endorphin stanowi połączenie estetyki i funkcjonalności, obiecując wrażenia jazdy, które, jak sama nazwa wskazuje, wyzwalają prawdziwą euforię i “endorfiny” na każdym kilometrze. Moim zdaniem to jeden z najładniejszych rowerów ze wspomaganiem pedałowania, które obecnie można kupić, chociaż na liście wymienionych krajów dystrybucji nie ma jeszcze Polski.